Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
26 czerwca 2018

Budowa dwóch wielozadaniowych statków typu B618, przeznaczonych dla polskich urzędów morskich, rozpocznie się niedługo w stoczni Remontowej Shipbuilding z Gdańska. Umowę na ich budowę stocznia podpisała 5 marca br. z organizatorem przetargu, Urzędem Morskim w Szczecinie. Nowe jednostki trafią w przyszłości do dwóch urzędów: w Gdyni oraz w Szczecinie.

Wizualizacja nowych jednostek typu B618 / Ilustracja: Remontowa Shipbuilding

W polskiej administracji morskiej urzędy morskie stanowią jej wykonawcze organy terenowe. Wśród ich obowiązków znajduje się zabezpieczenie korzystania z portów oraz dróg morskich, a także zapewnienie bezpieczeństwa żeglugi morskiej, od nadzoru przeciwpożarowego poczynając, poprzez ochronę środowiska, na ratowaniu życia kończąc. Jednym ze spoczywających na nich zadań jest wyznaczanie dróg morskich i kotwicowisk wraz z badaniem warunków ich żeglowności, a w efekcie także ich odpowiednie oznakowanie nawigacyjne.

Do zabezpieczenia nawigacyjnego oznakowania na podejściach do portów używane są jednostki określane jako stawiacze pław. Do ich zadań należy m.in. transport, obsługa, a także wymiana i kontrola pław morskich. Sprawujące nadzór nad dużymi polskimi zespołami portów, tj. zespołu Gdańsk-Gdynia oraz Szczecin-Świnoujście, urzędy morskie używają obecnie do tego celu dwóch bliźniaczych jednostek typu B91: podległego Urzędowi Morskiemu w Gdyni Zodiaka oraz podległej Urzędowi Morskiemu w Szczecinie Planety.

Kilka lat temu pojawił się pomysł zbudowania ich następców. Jednostek nowoczesnych, o większych możliwościach i rozszerzoną paletą zadań. Pierwszy przetarg ogłoszono jeszcze 18 listopada 2016, jednak podobnie jak i w przypadku drugiego postępowania z marca 2017, nie zostało zwieńczone podpisaniem umowy. W międzyczasie dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie wraz z p. o. dyrektora Centrum Unijnych Projektów Transportowych, podpisali umowę na unijne dofinansowanie zakupu planowanych statków.

Inwestycja, realizowana z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020, objęła budowę dwóch statków wielozadaniowych, z podstawową funkcją lodołamacza pełnomorskiego, wraz z wyposażeniem w urządzenia specjalistyczne. Jednostki te mają być wykorzystywane m.in. do transportu, obsługi, wymiany i kontroli pław morskich, wykonywania pomiarów hydrograficznych z obróbką i opracowywaniem pomiarów, do holowania i lodołamania oraz jako jednostki wspierające inne służby w ratownictwie morskim, gaszeniu pożarów i zwalczaniu rozlewów olejowych. Umowa przewidywała wartość całego zamówienia na poziomie 240 mln zł, z czego dofinansowanie unijne dotyczyło 85% wartości kontraktu, czyli 204 mln zł. Zakończenie kontraktu, czyli zdanie obu statków, ma nastąpić do czerwca 2020.

Statek s/v Zodiak eksploatowany przez Urząd Morski w Gdyni, na stałe bazujący w Gdańsku. Wraz z bliźniaczą Planetą są największymi obecnie jednostkami naszej administracji morskiej. Wszystko wskazuje na to, że w 2020 r. oba te zasłużone statki zostaną zastąpione nowymi, o znacznie większych możliwościach jednostkach typu B618 / Zdjęcie: Przemysław Gurgurewicz
Po zapewnieniu finansowania ze środków unijnych przystąpiono do przygotowania kolejnego przetargu. Trzecie już z kolei postępowanie na budowę jednostek wielozadaniowych ogłoszono 12 września 2017. Informacja o wyborze najkorzystniejszej oferty opublikowana została zaś 22 grudnia ub.r. Okazało się wówczas, że wpłynęły dwie propozycje: konsorcjum złożonego ze Stoczni Remontowej Nauta w Gdyni i Havyard Ship Technology z Norwegii oraz Remontowej Shipbuilding z Gdańska. Nauta wraz z Norwegami zaproponowała cenę 209 838 tys. zł brutto oraz przedłużenie okresu rękojmi i gwarancji jakości o 42 miesiące ponad wymagane 27 miesięcy. Oferta gdańskiej stoczni była o blisko 4 mln zł droższa i wyniosła 213 615 tys. zł. Także zawierała przedłużenie okresu rękojmi i gwarancji jakości, w tym wypadku o 33 miesiące, czyli o 9 miesięcy krócej od konkurencji. Jednak oferta stoczni Nauta nie spełniła wszystkich wymagań zamawiającego, w związku z czym została odrzucona i na placu boju pozostała jedynie gdańska Remontowa Shipbuilding.

W wymogach przetargowych ustalono następujące parametry wielkościowe: długość 60-65 m, szerokość 12-15 m, zanurzenie 3,5 m (maksymalnie do 4 m), wysokość kadłuba ok. 5,6 m oraz nośność ok. 350 t. Zaplanowano pokład roboczy o powierzchni 310 m², dwie ładownie o objętości 80 m³ każda oraz dwa zbiorniki na zanieczyszczenia ropopochodne o objętości po 100 m³. Zbiorniki paliwa powinny mieć pojemność 200 m³, zaś zbiorniki wody słodkiej 42 m³ . Zabierane zapasy mają zagwarantować jednostce minimum 14-dobową autonomiczność.

Układ napędowy statku ma być spalinowo-elektryczny. Energię elektryczną zapewnią cztery spalinowe zespoły prądotwórcze chłodzone wodą, wytwarzające prąd o napięciu 690 V, o mocy elektrycznej min. 1000 kWe każdy. Uzupełni je jeden awaryjny zespół prądotwórczy chłodzony powietrzem o mocy 167 kWe, umieszczony w oddzielnym pomieszczeniu i skonfigurowany również do zasilania jednostki w energię podczas postoju w porcie. Napęd stanowić będą dwa pędniki azymutalne. Każdy z nich ma dysponować umieszczoną w dyszy Korta śrubą o stałym skoku i średnicy ok. 2,4 m, napędzaną przez indukcyjny silnik elektryczny o mocy co najmniej 1800 kWe, z możliwością regulacji obrotów. Taki napęd ma pozwolić na osiągnięcie jednostce prędkości 13-15 w, zastosowanie zaś pędników azymutalnych zapewni jej dużą manewrowość. W celu jej zwiększenia w części dziobowej kadłuba ma się znaleźć jeszcze ster strumieniowy zabezpieczony przed wpływem zalodzenia, którego parametry zostaną uściślone na etapie projektu klasyfikacyjnego.

Załoga łącznie liczyć ma 6 osób + 14 osób personelu specjalistycznego, do tego na statku znajdzie się również dodatkowe miejsce dla przedstawiciela armatora. Przewidziano przy tym wysoki standard socjalny. Na pomieszczenia mieszkalne składają się 3, przeznaczone dla armatora, kapitana i starszego mechanika apartamenty, zawierające salon, sypialnię i blok sanitarny, 2 kabiny jednoosobowe z blokiem sanitarnym przeznaczone dla I oficera i I elektryka oraz 8 kabin dwuosobowych, wyposażonych w indywidualne bloki sanitarne, dla pozostałych członków załogi.

Na pomieszczenia ogólnego użytku składają się m.in. mesa, salon wypoczynkowy (z rozsuwaną ścianką dla połączenia z mesą), kuchnia, magazyn żywności, zaś w części ratowniczej sala uratowanych dla 42 osób oraz blok sanitarny z ambulatorium i szpitalem dla 3 osób. Łącznie na statku przewidziano miejsca dla 80 rozbitków; pozostałych 38, którzy nie zmieszczą się w sali dla uratowanych, ma być umieszczonych w salonie, mesie oraz w kabinach załogi.
Na pokładzie roboczym zainstalowany będzie hydrauliczny, teleskopowy żuraw pokładowy o wysięgu co najmniej 17-25 m i udźwigu 100 kN (10 t) na maksymalnym wysięgu. Jego zadaniem będzie zarówno prowadzenie prac dźwigowych, jak również obsługa łodzi roboczych.

Zadania przeciwpożarowe realizowane będą przy pomocy dwóch, zainstalowanych na trawersie nad pokładem pelengowym, działek pianowo-wodnych o wydajności min. 1200 m³/h. Będą one zasilane przez jedną pompę napędzaną przez silnik jednego z głównych agregatów. Oprócz tego statek otrzyma system zraszaczy do tworzenia kurtyny wodnej.

Usuwanie zanieczyszczeń z powierzchni wody realizowane będzie przy pomocy systemu zwalczania rozlewów olejowych, w skład którego wejdą dwie zapory ograniczające rozlew o długości po 250 m, przenośne urządzenie do zbierania oleju o wydajności ok. 20 m³/h oraz system podawania detergentów w postaci zamontowanych na obu burtach obrotowe rury z dyszami długości ok 8 m. Będą one również służyć do mocowania zapory olejowej. Zapory oraz urządzenie do pompowania zapór i inny osprzęt będą umieszczone w 20-stopowych kontenerach, które w razie potrzeby będą mocowane do stałych gniazd kontenerowych zamontowanych na pokładzie. Planowane zadania holownicze będą mogły być realizowane dzięki osiadaniu haka holowniczego lub windy o uciągu min. 400 kN.

Remontowa Shipbuilding ma już w swoim portfolio podobne wielozadaniowe jednostki zbudowane dla brytyjskiego odbiorcy, dostarczone w 2007. Są to NLV Pharos i THV Galatea o tonażu 3569 brutto / Zdjęcie: Brian Burnell
Ze względu na planowane zadania hydrograficzne statek otrzyma bogate wyposażenie hydroakustyczne. Przewidziano także oddzielną kabinę hydrograficzną z odpowiednim wyposażeniem niezbędnym dla wykonania opracowań pomiarów. Na statkach znajdzie się echosonda wielowiązkowa (MBES) o najwyższych aktualnie dostępnych na rynku parametrach. Przeznaczona będzie do prowadzenia morskich pomiarów batymetrycznych, a także do wykrywania i identyfikacji obiektów podwodnych stanowiących przeszkody nawigacyjne, w szczególności wraków statków i ich pozostałości oraz obiektów podwodnych pochodzenia militarnego takich jak torpedy, miny morskie czy bomby lotnicze. Echosonda MBES ma pracować w zakresie częstotliwości 170-700 kHz, dokonywać pomiarów na głębokościach od 1 do 400 m, z kątem pokrycia pasa pomiarowego 160º i wiązką szerokości do 0,4x0,8º.

Echsonda MBES uzupełniona zostanie echosondą jednowiązkową (SBES), pracującą w zakresie od 20-40 kHz do 200-500 kHz, pomiarze głębokości w zakresie 1-200 m z dokładnością do 1 cm, oraz sonarem holowanym obserwacji bocznej (SSS – Side Scan Sonar), pracującym w zakresie od co najmniej 450 do co najmniej 900 kHz, przy głębokości do 200 m z rozdzielczością 2,4 cm (przy niskiej częstotliwości) lub 1,2 cm (przy wysokiej).

Urządzenia hydroakustyczne uzupełni pojazd podwodny do inspekcji wizyjnych (ROV) o masie 80-100 kg i głębokości pracy do 200 m. Ma on być wyposażony w przewód światłowodowy o długości nie mniejszej niż 250 m, kamerę optyczną wysokiej rozdzielczości (600-700 linii), kamerę akustyczną, sonar czołowy, manipulator, oświetlenie. Musi być zdolny do pracy przy prądzie morskim o prędkości do 1,5 m/s.

Ostatnim narzędziem do prac hydrograficznych będzie kabinowa łódź hydrograficzna dla 6 osób o długości ok. 6 m. Będzie ona dysponować sonarem wielowiązkowym i jednowiązkowym o parametrach zbliżonych do urządzeń zainstalowanych na statku. Na pokładzie znajdzie się także druga łódź przeznaczona już głównie do zadań ratowniczych, mająca długość ok. 6,3 m oraz napęd zapewniający jej prędkość ok. 22 w. Do jej opuszczania służyć będzie oddzielny żurawik łodziowy.

Do zabezpieczenia nawigacyjnego oznakowania na podejściach do portów używane są obecnie dwa statki typu B91. Powstały one na początku lat 1980. w Stoczni Północnej i stanowiły rozwinięcie budowanych tam wówczas okrętów hydrograficznych proj. 872 (w latach 1976-1983 dla ZSRR i NRD zbudowano 24 takie okręty). Pierwszy statek oznaczony numerem budowy B91/1 i nazwany Zodiak zwodowano 28 sierpnia 1981. Banderę podniesiono na nim 8 kwietnia 1982 i wszedł do eksploatacji w Urzędzie Morskim w Gdyni.

Drugi B91/2 Planeta zwodowano 21 maja 1982 i do dziś służy w Urzędzie Morskim w Szczecinie. Oba statki mają 61,3 m długości, 10,8 m szerokości i 3,2-3,3 m zanurzenia. Napędzane są dwoma 6-cylindrowymi silnikami wysokoprężnymi Cegielski Sulzer 6AL25/30 o mocy 706 kW (960 KM) każdy, pozwalającymi na osiągnięcie prędkości do 13,3 w. Obie jednostki różnią się tonażem, jednak nie wynika to ze znaczących różnic konstrukcyjnych, a z innych zasad liczenia. Dlatego Zodiak ma tonaż brutto 751 RT i netto 215 RT, zaś bliźniacza Planeta 905 brutto i 271 netto.

W trakcie eksploatacji dodawano jednostkom nowe możliwości. W efekcie obecnie w przypadku Zodiaka, poza stawianiem pław i obsługą pływającego oznakowania nawigacyjnego, może on także prowadzić prace podwodne na akwenach trudno dostępnych czy prace sondażowe na otwartych akwenach. Otrzymał on także zdolności usuwania olejowych zanieczyszczeń ropopochodnych poprzez zainstalowanie systemu Lamor zgarniającego i oddzielającego wodę od oleju. Najbardziej widocznym jego elementem są umieszczone w części dziobowej rozkładane zgarniacze burtowe (składające się z ramienia, wytyku, pływaka i kurtyny) o długości 10 m. Pomimo modyfikacji i rozszerzania zadań statki B91 są już jednostkami starymi, wymagającymi wiele wysiłku, aby utrzymać je w stanie sprawności technicznej. 


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.