Aż 5 ważnych przedsiębiorstw zbrojeniowych korporacji Ukroboronoprom znajduje się na terenie zajętym przez separatystów na wschodzie Ukrainy. Stracono z nimi wszelakie połączenia. W związku z tym trudno oszacować, czy były próby wywozu do Rosji ich produktów lub oprzyrządowania produkcyjnego za pomocą pojazdów tak zwanego rosyjskiego białego konwoju humanitarnego.
Informację tę przekazał na forum konferencji Ukraiński przemysł zbrojeniowy – która była jednym z najważniejszych wydarzeń trzeciego dnia MSPO 2014 w Kielcach – obecny dyrektor generalny Ukroboronopromu – Roman Romanow. Konferencję zorganizowano staraniem Biura NATO w Kijowie i Ambasady RP w stolicy Ukrainy z pomocą Targów Kielce, a także Agencji Lotniczej ALTAIR, wydawcy RAPORT-wto.
Specjalnie na tę konferencję redakcje RAPORT-wto i ukraińskiego magazynu Defense Express przygotowały unikatową obszerną dwujęzyczną publikację Polska-Ukraina sąsiedzi-partnerzy w obronności.
Moderatorem pierwszej sesji był Wojciech Łuczak – wiceprezes AL ALTAIR, zaś prezentację o historii i efektach konsolidacji polskiego przemysłu zbrojeniowego przygotował Tomasz Hypki prezes tego domu wydawniczego.
O planach strategicznych debiutującej na MSPO Polskiej Grupy Zbrojeniowej poinformował przemysłowców ukraińskich Krzysztof Jankowski dyrektor planowania strategicznego PGZ. Wedle jego deklaracji, PGZ będzie realizować następujący schemat działania: konsolidacja branży – prognozowanie nowych produktów i nowych technologii – rozwój eksportu.
Dyrektor Roman Romanow podkreślił natomiast, że wśród 5 jego przedsiębiorstw opanowanych przez separatystów, aż 2 zlokalizowane w rejonie Ługańska są kluczowe, a ich produkcja jest newralgicznie istotna dla funkcjonowania ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego. Są to ługańskie zakłady amunicyjne oraz Ługańska fabryka przekładni do wirników głównych śmigłowców rodziny Mi.
Romanow, odnosząc się do pytania o sytuację zakładów rakietowych z Dniepropietrowska, które były serwisantem i dostawcą technologii dla rosyjskich sił strategicznych, odparł, że nie wchodzą one w skład jego korporacji, aczkolwiek trzeba przyznać, że ich obecna pozycja, wobec całkowitego wstrzymania eksportu ukraińskiego do Rosji, nie jest łatwa. Uczestniczą one co prawda w międzynarodowych cywilnych przedsięwzięciach kosmicznych, jednak i one nie posuwają się do przodu według wytyczonego kalendarza.
Druga sesja konferencji przyniosła niezwykle obiecujące prezentacje ukraińskich przedsiębiorstw zainteresowanych współpracą z polską zbrojeniówką. Jedną z najciekawszych przedstawił Oleg Bogdanow zastępca głównego konstruktora lotniczego potentata, koncernu Antonowa z Kijowa.
Bogdanow starał się zainteresować polskich decydentów możliwościami współpracy przy realizacji trzech istotnych projektów koncernu Antonowa: morskiego, odrzutowego samolotu patrolowego An-148-300 MP (z możliwością patrolowania przez 12 h), nowego, lekkiego, odrzutowego samolotu transportowego An-148 T (ładunek – do 10 t, zasięg – 3000 km, prędkość maksymalna – 825 km/h) oraz nowego lekkiego turbośmigłowca – An-38 K (ładunek 2,5-3,2 t lub 27 pasażerów), rozwinięcia protoplasty polskiego M-28 Skytrucka.
Bogdanow ujawnił, że Ukraina samodzielnie – czyli bez rosyjskiego kapitału i technologii – nie jest praktycznie w stanie rozwinąć programu budowy rodziny wielkich, słynnych samolotów transportowych An-124 Rusłan (w planach są nadal warianty An-124-121 i An-124-200 z glass cockpitem). Do prób w locie przekazano natomiast prototyp najnowszego wcielenia dwupłatowego konia roboczego An-2-100 z turbinowym silnikiem MC-14 z przedsiębiorstwa Motor Sicz w Zaporożu. Nadal bowiem na świecie szacuje się zapotrzebowanie na nowe An-2 na co najmniej kilkaset egzemplarzy. Warto przypomnieć, że Polska zrezygnowała z produkcji tej maszyny, wytwarzanej na ogromną skalę w nieistniejących już zakładach PZL w Mielcu, demontując kompletnie jej jedyną na świecie linię montażową.
Ciekawostką jest ogromne zainteresowanie ukraińskiego przemysłu elektronicznego gotowym już najnowszym wyrobem polskiego przemysłu na światowym poziomie – programowalną radiostacją softwarową PERAD – RADMOR/Grupa WB.