Jednym z najważniejszych elementów ekspozycji Saaba na MSPO jest model konwencjonalnego okrętu podwodnego proj. A26. Szwedzki producent oferuje Marynarce Wojennej RP kupno trzech jednostek tego typu w ramach programu Orka. Producent liczy, że na korzyść oferty zadziała sprzedaż dwóch jednostek tego typu Szwecji. W piątek 4 września rozpocznie się budowa pierwszej z nich.
Saab uważa, że wybór oferowanej przez niego konstrukcji wzmocni potencjał obronny i siłę odstraszania polskich sił zbrojnych. Zakup A26 będzie też impulsem stymulującym dalszy rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego. Szwedzi zapowiadają nawiązanie współpracy technicznej z lokalnymi producentami, zarówno na etapie wytwarzania okrętów, jak i w ramach wsparcia posprzedażnego użytkownika.
Od wielu miesięcy producent ze Skandynawii poszukuje w Polsce partnerów, którzy mogliby zająć się montażem poszczególnych elementów A26, w tym modułów wyposażenia pokładowego. Przedstawiciel Saaba przyznał w rozmowie z RAPORT-wto, że jednym z głównych podwykonawców może zostać Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni. Rywalami Szwedów w polskim przetargu będą: niemiecka grupa stoczniowa ThyssenKrupp Marine Systems i francuska DCNS.
Kołem zamachowym kampanii marketingowej Saaba w Polsce jest zawarta pod koniec czerwca umowa o sprzedaży Svenska Marinen dwóch okrętów proj. A26 oraz kolejnych dwóch opcji. Władze w Sztokholmie zleciły producentowi rozpoczęcie przygotowań do budowy obu jednostek, w tym zabezpieczenie bazy materiałowej i przystosowanie infrastruktury stoczniowej.
Nowe szwedzkie okręty będą wytwarzane w stoczni w Karlskronie na południu kraju. W najbliższy piątek odbędzie się ceremonia cięcia blach pod pierwszą z jednostek. Budowa pierwszego okrętu ma potrwać ok. 6 lat. W tym czasie Saab sprawdzi w praktyce wszystkie założenia konstrukcyjne A26. Nabyte doświadczenie pozwoli na wprowadzenie ewentualnych poprawek do projektu i zoptymalizowanie produkcji. Kolejne okręty będą dostarczane w krótszych odstępach czasu.
A26 w konfiguracji dla marynarki wojennej Szwecji nie będą przenosiły pocisków manewrujących i rakietowych zestawów przeciwokrętowych. Jednostki zostaną przystosowane do użycia bojowego torped i min morskich, a także desantowania żołnierzy wojsk specjalnych lub wodowaniu bezzałogowych pojazdów głębinowych przez właz, umieszczony w dziobowej części kadłuba.