Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
02 września 2015

Podczas pierwszego dnia MSPO odbył się premierowy pokaz najnowszej wersji bezzałogowego statku latającego Manta VTOL przystosowanej do wykonywania pionowego startu i lądowania. Dzięki tej zdolności Manta może operować praktycznie z każdej powierzchni o obszarze nieznacznie większej od bezzałogowca (placu, pokładu okrętu czy dachu budynku).Manta VTOL w konfiguracji do startu i lądowania. Na górnej i dolnej części kadłuba widoczne są osłony wnęk wentylatorów nośnych

Podczas startu i lądowania Manta VTOL jest napędzana wentylatorami zabudowanymi w kadłubie. Na czas operacji ich osłony – umieszczone na górnej i dolnej powierzchni kadłuba – otwierają się, dzięki czemu strumień powietrza jest kierowany w górę lub w dół. Zależnie od wymagań użytkownika.

Unikatowy jest również hybrydowy układ napędowy Manty, który stanowią cztery silniki elektryczne zasilane z akumulatorów, a także z pokładowego agregatu prądotwórczego napędzanego silnikiem spalinowym. Promień działania tej odmiany Manty to ok. 150 km. Możliwe jest również wykonywanie misji autonomicznych, poza zasięgiem działania łącza radiowego. Długotrwałość lotu wynosi 6 h. Bsl rozwija prędkość do 150 km/h i może wznieść się na wysokość 5000 m. 

Automatyczny pilot, opracowany przez inżynierów WB Group, umożliwia wykonywanie lotów po precyzyjnie zdefiniowanej trasie. Planowanie misji oraz kierowanie jej przebiegiem odbywa się w czasie rzeczywistym przy pomocy pulpitu z ekranem dotykowym. Wyposażenie awioniczne Manty VTOL zapewnia dostęp do kompletnych danych telemetrycznych, które są odbierane na ziemi i mogą być poddane dalszej analizie.

Rozpiętość skrzydeł wynosi 6,6 m, a długość kadłuba to 3,3 m. Masa własna bezzałogowca to 70 kg, a maksymalna masa startowa – 140 kg.

Bomba szybująca Sting, podwieszona pod kadłubem Manty VTOL / Zdjęcie: Bartosz Głowacki

 

Manta pionowego startu może przenosić różnorodne czujniki. Zaprezentowana w Kielcach najnowsza wersja bezzałogowca jest też przystosowana do przenoszenia uzbrojenia – małych bomb szybujących Sting, opracowywanych także przez Grupę WB. Jak poinformowali przedstawiciele producenta, udźwig Manty VTOL pozwala na podwieszenie pod kadłubem maksymalnie 8 Stingów. Obecnie trwają też prace nad bombą o większych gabarytach i większej sile rażenia.
Manta VTOL proponowana jest Siłom Zbrojnym RP w ramach programu o kryptonimie Orlik, którego celem jest zakup bezzałogowych statków latających klasy taktycznej krótkiego zasięgu. Podstawową przewagą konstrukcji WB Group nad konkurentami jest fakt, że wszystkie kluczowe zespół – takie jak płatowiec, głowica obserwacyjna, urządzenia nawigacyjne, algorytmy sterowania i oprogramowanie – zostały opracowane przez polskie przedsiębiorstwo.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.