Na ekspozycji zewnętrznej tegorocznego MSPO Lockheed Martin prezentuje uzbrojoną wersję śmigłowca S-70i Black Hawk. Jest to premierowy pokaz tej konfiguracji śmigłowca z Mielca na kieleckiej wystawie.
S-70i pokazywany w Kielcach ma 15-calową głowicę optoelektroniczną INFIRNO, zabudowaną pod nosową częścią kadłuba. Mieści ona kamery: termowizyjną i kolorową telewizyjną oraz laserowy dalmierz/wskaźnik celów. Głowica ma też zdolność geolokacji. INFIRNO może służyć nie tylko do wskazywania celów dla uzbrojenia kierowanego laserowo, ale także rejestrować dane wywiadowcze i rozpoznawcze.
Black Hawk został pokazany z szeroką gamą uzbrojenia i wyposażenia, jakie można zabudować w jego kabinie i na 4 belkach uzbrojeniowych, zabudowanych pod skrzydłami S-70i. Można pod nimi podwiesić 2- lub 4-prowadnicowe wyrzutnie pocisków powietrze-powierzchnia Hellfire, 7- lub 19-lufowe wyrzutnie 70-mm npr Hydra albo 12,7-mm km GAU-19, o szybkostrzelności 1300 strz./min. z zapasem 1400 nabojów, czy dodatkowe zbiorniki paliwa o pojemności 757 l każdy. Rakiety Hydra można zastąpić pociskami kierowanymi laserowo. Co ważne, podwieszenia można konfigurować w dowolny sposób, a dodatkowo w oknach kabiny desantu zamontować dwa 7,62-mm km M134 o szybkostrzelności 3000/4000 stzr./min., z zapasem 4000 nabojów. Korzystanie z uzbrojenia ułatwia nahełmowy wyświetlacz z systemem celowania i wskazywania celów dla uzbrojenia kierowanego.
Ostateczna konfiguracja zależy od potrzeb i specyfikacji zamawiającego. Producent deklaruje też możliwość zintegrowania uzbrojenia i wyposażenia produkowanego przez polskie przedsiębiorstwa. Maksymalna masa startowa S-70i, z ładunkiem na podwieszeniach zewnętrznych, to 10 659 kg. Promień działania uzbrojonego Black Hawka, z pełnym obciążeniem i wykorzystaniem jedynie wewnętrznych zbiorników paliwa, wynosi 211 km.
Mielecki Black Hawk, podobnie jak najnowsze UH-60M, ma wirnik nośny z nowymi łopatami o większej cięciwie, nowym profilu aerodynamicznym i konstrukcji całkowicie wykonanej z kompozytu. Wcześniejsze wersje Black Hawka miały łopaty z tytanowymi dźwigarami. Nowe łopaty są m.in. mniej wrażliwe na uszkodzenia powstałe wskutek przestrzelenia. Silnik T700-GE701D ma zwiększoną o 4% moc i wydłużoną żywotność. Uzyskano to m.in. dzięki zastosowaniu zintegrowanego układu monitorowania stanu technicznego. Śmigłowiec wyposażono także w nowy układ aktywnego tłumienia drgań. Piloci mają do dyspozycji czteroosiowy układ automatycznego sterowania i awionikę glass cockpit dostarczoną przez Rockwell Collinsa.
Przy okazji prezentacji uzbrojonego S-70i warto wspomnieć, że 3 września Wojska Lotnicze Chile ogłosiły podpisanie kontraktu z Sikorsky Aircraft na zakup sześciu śmigłowców tego typu. Jest to informacja istotna również z polskiego punktu widzenia, ponieważ śmigłowce te zostaną zbudowane w Mielcu. Uzbrojony S-70i jest także alternatywną propozycją dla SZ RP, która zostanie przedstawiona przez mieleckie zakłady w przypadku anulowania kontraktu na śmigłowce wielozadaniowe, wygranego przez Airbus Helicopters H225M Caracal.