Według informacji uzyskanych na MSPO pod koniec września 2017 do Iraku odlatuje grupa polskich wojskowych instruktorów eksploatacji i serwisowania czołgów T-72, T-55 i BWP-1, którzy przez miesiąc szkolić będą irackich żołnierzy.
Ich zadaniem jest też wytypowanie grupy Irakijczyków, którzy po miesiącu mają przylecieć do Polski do dwóch wojskowych baz eksploatacji pojazdów pancernych (Grudziądz i Kołobrzeg) na 2-miesięczny cykl treningu. Po jego zakończeniu uzyskają podstawowe kwalifikacje instruktorów, co pozwoli im już w swoim kraju szkolić dalsze grupy własnych techników eksploatacji i serwisowania sprzętu.
Trzecim etapem, już w przyszłym roku, ma być kolejna wyprawa naszych wojskowych instruktorów do bazy irackiej, gdzie będą obserwować i oceniać pracę wyszkolonych specjalistów irackich. Jednocześnie przyjmą oni polskie oprzyrządowanie i procedury obsługi, remontowania czołgów oraz bojowych wozów piechoty. W irackiej bazie technicznej pojawi się także kilka ton polskich narzędzi, a także eksploatowane w naszym kraju trenażery.
Będziemy szkolić irakijskich żołnierzy trzech specjalności: mechanik, specjalista eksploatacji podwozia i specjalista eksploatacji uzbrojenia wozów bojowych. Całość operacji, którą zainicjowali w 2017 de facto Amerykanie stacjonujący w Iraku, planują, nadzorują i przeprowadzają oficerowie oraz żołnierze Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. USA zainwestowały już 10 mln USD w części zamienne i podzespoły dla irackich wozów bojowych konstrukcji sowieckiej. Niestety beneficjentem tego zamówienia były przedsiębiorstwa Republiki Czeskiej.