17 czerwca br., w sali im. prof. Tadeusza Sołtyka, w gmachu głównym Instytutu Lotnictwa, wygłoszony został referat inaugurujący VIII Krajowe Forum Wiropłatowe. Konferencja ta jest, między innymi, okazją do spotkania się osób zainteresowanych szerokim spektrum tematyki wiropłatowej.
Gdy, po wysłuchaniu słowa wstępnego, przedstawiony został program sesji naukowych wraz z podziałem na sale, w których omawiane będą poszczególne zagadnienia i okazało się, że w sali głównej omawiane będą tematy związane z projektem wiatrakowca, miałem przez moment wrażenie, iż znajduję się na pokładzie tonącego okrętu. Około 70% zebranych osób zerwało się z miejsc i najoględniej mówiąc, w tempie przyspieszonym opuściło salę. Nie ukrywam, że przez moment i mną targały sprzeczne emocje, wszak czysta tematyka śmigłowcowa jest moim największym konikiem. Zwyciężyła jednak ciekawość. Od pewnego czasu wszak stykam się bezpośrednio z wiatrakowcami. Zaanonsowanie więc, że tak poważna instytucja, jak Instytut Lotnictwa rozpoczęła prace nad stworzeniem podwalin pod powstanie rodzimej konstrukcji autożyra, wydało mi się argumentem przemawiającym za wykorzystaniem okazji do zapoznania się z nowym projektem ILot. Trudno, raz kozie śmierć.
Muszę przyznać, że założenia koncepcyjne projektu, oznaczonego symbolem I-28, robią duże wrażenie. Po zapoznaniu się z zarysem i prezentowanymi szczegółami projektu: Technologia wdrożenia do praktyki gospodarczej nowego typu wiropłatowego statku powietrznego, musiałem nieco ochłonąć.