Podstawowym ograniczeniem związanym z uprawianiem spadochroniarstwa jest konieczność wzniesienia się na odpowiednią wysokość, z której można następnie wykonać skok. Oczywiście, im wyżej, tym lepiej, ponieważ każdy skoczek chce, aby czas przebywania w powietrzu był jak najdłuższy. Jednak w tym celu niezbędne jest wynajęcie statku powietrznego, który wyniesie go na odpowiednią wysokość, co wiąże się z dużymi kosztami.
Rozwiązaniem problemu okazał się... pionowy tunel aerodynamiczny, w którym można szybować w strumieniu powietrza. Niestety, do tej pory w naszym kraju nie było tego typu urządzenia, tak więc miłośnicy skoków spadochronowych musieli podróżować po całym świecie. Obecnie nie trzeba już odbywać dalekich wojaży. W podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie zainaugurowano działalność pierwszego w Polsce tunelu aerodynamicznego – symulatora swobodnego spadania.
Jak mówi Marcin Rybarczyk, będący właścicielem urządzenia, pomysł zrodził się z branży rozrywkowo-rekreacyjnej, w której działamy, udostępniając ludziom pomysły i urządzenia umożliwiające realizację niekonwencjonalnych imprez. Rynek usług tego typu jest dość duży, tak więc postanowiliśmy wejść na niego z kolejnym nowym urządzeniem – tunelem aerodynamicznym do lotów swobodnych.