Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Ponownie opóźniona modyfikacja M4

Wojska lądowe, Przemysł zbrojeniowy, 06 kwietnia 2013

O kolejny miesiąc US Army przesunęła termin zamknięcia przetargów na pakiety modyfikacyjne M4 do standardu M4A1. Jest to część rozpoczętej w 2010 strategii podwójnej drogi poszukiwania następcy amerykańskiego karabinka.

Opracowany dla jednostek specjalnych karabinek M4A1 z cięższą lufą jest bardziej niezawodny od M4, a ponadto dostosowano go do prowadzenia ognia ciągłego. Ponad 6 tys. tych konstrukcji trafiło latem 2012 w ręce spadochroniarzy z 101. Dywizji Powietrznodesantowej / Zdjęcie: US Army

Od początku XXI wieku nasilił się w amerykańskich siłach zbrojnych proces zastępowania dotychczas używanych dłuższych i cięższych karabinków M16A2/A4 z 508-mm lufami, skróconymi i lżejszymi odmianami M4. Wprowadzenie nowej amunicji M855A1 EPR (30 mln M855A1, 2011-05-10) pozwoliło na zachowanie odpowiedniej stabilizacji 5,56-mm pocisku wystrzelonego z krótkiej 368-mm lufy, a tym samym odpowiedniej celności i mocy obalającej na dystansach do 400 m.

Amerykańskie siły zbrojne mają w arsenałach blisko 700 tys. karabinków M4 i M4A1. Ta druga odmiana opracowana została pierwotnie dla oddziałów specjalnych i charakteryzowała się cięższą lufą, dostosowaną do prowadzenia ognia ciągłego, jak też zmienionym mechanizmem spustowo-uderzeniowym. M4 ma możliwość strzelania tylko ogniem pojedynczym i 3-strzałową serią. Jak dowiodły doświadczenia z ostatnich konfliktów żołnierze narzekali na brak możliwości ognia ciągłego, stąd wprowadzenie takiego trybu.

Ze względu na zwiększający się ciężar wyposażenia przenoszonego przez żołnierza, na co składa się masa oporządzenia, osłony balistycznej (kamizelka, hełm) i przenoszonego sprzętu, armia amerykańska zastąpiła karabinkami M4 z 368-mm lufami dotychczas używane M16A4 z lufami długości 508 mm / Zdjęcie: US Army

W sierpniu 2010 armia amerykańska zatwierdziła plan poszukiwania następcy M4. Ma on być zrealizowany w ramach strategii podwójnej drogi. Z jednej strony US Army zachęciła producentów do dostarczania nowych konstrukcji do testów (Drugi etap poszukiwań następcy M4, 2012-05-08), z drugiej chce dostosować połowę obecnie używanych M4 do nowego standardu. Jednocześnie trwają zakupy nowych M4A1 dla jednostek wysłanych do Afganistanu. Latem 2012, 6 tys. karabinków tego typu trafiło w ręce żołnierzy 101. Dywizji Powietrznodesantowej.

Schemat z września 2010 pokazujący strategię wyboru podwójnej drogi do nowej broni armii amerykańskiej. Z jednej strony bazuje na modyfikacjach M4, z drugiej na jednoczesnym sprawdzeniu, czy dostarczone do konkursu konstrukcje okażą się lepsze, niż standardowa broń US Army / Rysunek: PEO Soldier

Program modernizacji karabinka został podzielony w 2010 na dwa etapy. W ramach pierwszego do dotychczas używanej broni miały zostać wprowadzone cięższe lufy, jak i mechanizmy spustowe dostosowane do prowadzenia ognia ciągłego, zastępującego dotychczas stosowaną 3-strzałową serię. Ponadto konstrukcje powinny zostać wyposażone w dodatkowy przełącznik rodzaju ognia umieszczany po prawej stronie, dzięki czemu będzie mógł go przestawiać za pomocą kciuka także strzelec leworęczny. Planowano, że drugi etap obejmie zastosowanie w M4 nowych zespołów ruchomych oraz zespołu szyn montażowych mocowanego w miejscu łoża.

Przetarg na dostawę pakietów modernizacyjnych oraz zakupy nowych karabinków M4A1 wywołały gwałtowne reakcje Colt Defense. Przedsiębiorstwo dwa razy oprotestowało pomysły US Army. Pierwszy raz w czerwcu 2012, po wygranej Remingtona (Remington dostarczy M4/M4A1, 2012-05-05). Zwrócono armii uwagę na umowy dotyczące opłat licencyjnych za wykorzystanie należącej do Colta dokumentacji technicznej karabinka. Skarga została uwzględniona, a przetarg na nowe M4/M4A1 powtórzono, zwracając uwagę, że każdy startujący musi w kosztach uwzględnić należności licencyjne. Nie pomogło to jednak Colt Defense, jego oferta okazała się za wysoka, ale tym razem stawkę zgarnęła amerykańska filia FN Herstal – FNMI (FNMI, a nie Remington, 2013-04-01). Druga w ciągu 5 miesięcy skarga z października 2012 została jednak przez wojskowych prawników oddalona. Otwarto to drogę do rozpoczęcia procedury wyboru dostawców pakietów modernizacyjnych do M4, dzięki którym w lecie 2013 mogłoby się rozpocząć modyfikowanie tej broni do standardu M4A1.

M4A1 z dodatkowym przełącznikiem rodzaju ognia po prawej stronie, co ułatwi korzystanie z tej konstrukcji przez strzelców leworęcznych, szacowanych na 7-10 procent populacji / Zdjęcie: Remigiusz Wilk

27 listopada 2012 US Army Contracting Command ogłosiło wstępne zapytanie ofertowe dotyczące dostawy do 350 tys. zespołów ruchomych (suwadło, zamek, urządzenie powrotne) o maksymalnej wartości do 21,35 mln USD pozwalających na modernizację M4 do standardu M4A1.  Ze względu na prawa Colt Defense do dokumentacji technicznej broni, w przetargu mogą brać udział jedynie przedsiębiorstwa amerykańskie. Wybór ma nastąpić w trzecim kwartale 2013, rząd podpisze z dostawcą jeden lub więcej czteroletnich kontraktów typu IDIQ, dostawy mają potrwać do 2017.

5 grudnia 2012 ogłoszono zapytanie ofertowe dotyczące dostarczenia armii 325 tys. mechanizmów spustowo-uderzeniowych do M4 dostosowanych do prowadzenia ognia ciągłego za maksymalnie 6,5 mln USD. Identyczny jest podawany czas wyboru, rodzaj kontraktu i termin dostaw.

Wreszcie 23 stycznia 2013 pojawiło się zapytanie o dostawę 350 tys. ciężkich luf z podstawami muszki do konwersji M4 do standardu M4A1. W przypadku realizacji pełnego kontraktu jego wartość ma wynieść 3,12 mln USD.

Karabinek M4 nie jest dostosowany do prowadzenia ognia ciągłego, a jedynie oddawania 3-strzałowej serii (dobrze widoczne wszystkie łuski). Ogranicza to jego wykorzystanie na polu walki, stąd potrzeba modyfikacji dotychczas używanych konstrukcji do standardu M4A1 / Zdjęcie: US Army

Termin dostarczania ofert w programie M4 Product Improvement Program (PIP) zmieniano już kilkukrotnie. Pierwotnie był to koniec lutego-marzec 2013, później 1 kwiecień bieżącego roku, a obecnie przedsiębiorcy mają czas do 1 maja.

Warto dodać, że drugiej drodze – czyli określeniu, czy nowe karabinki w ogóle są armii potrzebne i jest sens wydawania na nie do 1,8 mld USD – uważnie przypatrują się organy kontrolne amerykańskiego Departamentu Obrony – utworzona w 1982 agencja Department of Defence Inspector General (DoD IG). Jej inspektorzy zwracają uwagę, że dosyć niejasne są kryteria oceny testowanych obecnie konstrukcji, bez wyraźnego zdefiniowania jaką mają mieć celność, niezawodność i skuteczność. Przy zachowaniu w nowej broni dotychczas używanej amunicji 5,56 mm x 45 wzrost mocy obalającej pocisków jest praktycznie pomijalny. Co więcej przedstawiciele DoD IG sugerują, że pierwotnie planowana liczba następców M4 może ulec dużej zmianie w związku z redukcjami amerykańskich sił zbrojnych (Ograniczenie wydatków Pentagonu, 2012-01-27). Pełen raport na ten temat ma być ogłoszony w maju 2013. Może się okazać, że program poszukiwań następcy zostanie wstrzymany, jak to miało już miejsce kilkukrotnie w przeszłości, a wojsku wystarczy modyfikacja obecnie używanych karabinków do standardu M4A1.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.