Minister obrony Serbii, Aleksander Vucic, poinformował, że kraj ten zamierza nabyć 6 samolotów wielozadaniowych MiG-29M/M2 i dwa śmigłowce Mi-17.
Mimo, że Serbia ma doskonałe relacje z NATO, rozważamy zakup uzbrojenia od Rosji z powodu ograniczonego budżetu – stwierdził szef serbskiego resortu obrony. Według serbskiego dziennika Blic, cena samolotów ma wynosić ok. 150 mln USD.
Natomiast chorwacki portal Vecernji list twierdzi, że szczegóły transakcji zostaną uzgodnione podczas wizyty ministra Vucica w Moskwie, zaplanowanej na 23 maja br.
Zakup rosyjskich samolotów byłby znacznym wzmocnieniem potencjału serbskich wojsk lotniczych. Obecnie dysponują one zaledwie 4 MiGami-29 (w tym jednym szkolno-bojowym UB), zmodernizowanymi w 2008 (Katastrofa serbskiego MiG-a 29, 2009-07-08) i 10 MiGami-21, które mają zostać wycofane w 2018. Ich uzupełnieniem jest 31 myśliwsko-bombowych J-22 Orao oraz szkolno-bojowe SOKO: G2 Galeb (2) i G4 Super Galeb (23).
Poprzednia próba zakupu nowoczesnych samolotów wielozadaniowych (Serbia chce kupić 12-16 myśliwców, 2011-12-19) zakończyła się fiaskiem, z powodu braku wystarczających środków finansowych.
Obecny zakup zostanie prawdopodobnie sfinansowany z kredytu w wysokości 500 mln USD, jaki został udzielony Belgradowi przez Rosję podczas wizyty serbskiej delegacji w Moskwie w dniach 10-11 kwietnia.
W jej trakcie serbski premier Ivica Dačić spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz premierem Dimitrijem Miedwiedjewem. Przedstawiciele obydwu państw podpisali 7 porozumień, w tym wspomnianą umowę. Według oficjalnego oświadczenia kredyt ma zostać przeznaczony na wsparcie serbskiego budżetu.