Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Pistolet z drukarki 3D

Przemysł zbrojeniowy, Strategia i polityka, 11 maja 2013

Departament Stanu USA zażądał usunięcia ze strony Defcad dokumentacji pistoletu, który można zbudować z użyciem drukarki 3D.

Cody Wilson z Defense Distributed demonstruje swój pistolet z drukarki 3D / Zdjęcie: defcad

Mały biały pistolet, zaprojektowany przez Cody Wilsona z Defense Distributed, wygląda jak zabawka. Może być jednak w pełni funkcjonalną bronią. Office of Defense Trade Control wysłał więc 9 maja do Wilsona e-mail z żądaniem uniemożliwienia publicznego dostępu do projektu. Projektant do żądania się dostosował, ale twierdzi, że jego wcześniejsze działanie było zgodne z International Traffic in Arms Regulations (ITAR). Wilson w marcu uzyskał zgodę na projektowanie broni strzeleckiej.

Części składowe pistoletu Liberator / Zdjęcie: defcad

Pistolet kalibru 9 mm nazwany Liberator (na pamiątkę jednostrzałowej broni zaprojektowanej do naboju .45 APC poczas II w.św.), można zbudować z plastikowych elementów, wykonanych przez drukarkę addytywną. Jego dokumentację umieszczono 6 maja na stronie defcad.org, korzystającej z głośnego serwisu Mega. Dotąd pobrało ją ponad 100 tysięcy użytkowników. Usunięcie jej ze strony Defcad nie uchroni więc przed dalszą dystrybucją, choćby za pośrednictwem serwisu wymiany plików The Pirate Bay (TPB). Już teraz wiadomo, że interwencja Departamentu Stanu spowodowała gwałtowny wzrost zainteresowania dokumentacją Liberatora.

Liberator po zmontowaniu z części wykonanych przez drukarkę Stratasys Dimension SST / Zdjęcie: defcad

Liberator jest jednostrzałowy. Broń zasilana jest amunicją 9 mm x 17 (.380 ACP). Wilson zbudował też model do naboju 5,7 mm x 28 (strzela nim m.in. pistolet maszynowy FN P90), ale bez sukcesu – pistolet został rozerwany w czasie testu. Składa się z 16 elementów. Żeby mogły wykrywać go detektory metalu, czego wymaga prawo amerykańskie (Undetectable Firearms Act), w konstrukcję winkludowano element metalowy. Metalowa jest też iglica, wykonana ze zwykłego gwoździa. Wilson ocenia, że konstrukcja wytrzymuje około 10 strzałów. Później trzeba wymienić zużyte elementy.

Dokumentację Liberatora łatwo znaleźć w Internecie

Drukarki addytywne (maszyny do szybkiego prototypowania) są coraz powszechniej używane do wytwarzania prototypów skomplikowanych geometrycznie wyrobów przed uruchomieniem ich produkcji seryjnej (Pierwszy pokaz MSBS-5,56, 2008-12-12, Nowy MSBS-5,56, 2010-08-09, UZI wiecznie żywy, 2010-06-28). Takie urządzenia są coraz popularniejsze i tańsze. Drukarka użyta przez Defense Distributed – Stratasys Dimension SST, kupiona z drugiej ręki kosztuje 8 tys. USD. Wilson wykorzystał do budowy Liberatora dużej gęstości tworzywo polimerowe, także łatwo dostępne na rynku.

Korpus pistoletu Liberator w wersji elektronicznej / Zdjęcie: defcad

Przeciwko rozpowszechnianiu dokumentacji Liberatora protestują amerykańscy politycy, m.in. Steve Israel i Charles Schumer. Obaj twierdzą, że z broni mogą korzystać terroryści. Analitycy oceniają jednak, że zakaz Departamentu Stanu tylko częściowo wynika z problemów wewnętrznych USA, gdzie dostęp do broni jest powszechny, a nowoczesny pistolet można bez problemów kupić za kilkaset dolarów. W grę mogą wchodzić też naciski z zagranicy, z krajów, w których posiadanie broni jest zakazane. Eksperci wskazują w tym kontekście przede wszystkim ChRL, gdzie broni nie można oficjalnie kupić, ale dostęp do nowoczesnych technologii i urządzeń, w tym także drukarek 3D, jest powszechny.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.