Jeden z brytyjskich okrętów podwodnych typu Trafalgar, HMS Triumph (S93), od ponad tygodnia znajduje się na terenie portu morskiego w Gibraltarze. Okręt został unieruchomiony z powodu wykrycia usterek.
Problemy HMS Triumph zaczęły się pod koniec października. W trakcie rutynowego przejścia wodami Morza Śródziemnego, załoga jednostki wykryła bliżej niesprecyzowane usterki, wskutek czego dowódca jednostki podjął decyzję o zawinięciu do Gibraltaru.
Według nieoficjalnych informacji przekazywanych przez miejscową prasę, powodem unieruchomienia HMS Triumph była awaria elementów układu napędowego brytyjskiego atomowego okrętu. Nie wiadomo, jak długo zostanie w Gibraltarze i czy będzie w stanie wrócić o własnych siłach do macierzystego portu w bazie w Devonport na południu kraju.
Co ciekawe, opisywana sytuacja nie jest pierwszą tego typu w przypadku brytyjskich Trafalgarów. W 2000 podobnej awarii doznała inna jednostka tego typu, HMS Tireless (S88). Okręt musiał pozostać w Gibraltarze przez 12 miesięcy. Co zrozumiałe, fakt ten spotkał się ze stanowczym sprzeciwem ze strony władz w Madrycie.
Pozostając w sporze terytorialnym z Londynem o prawo do kontroli Gibraltaru, Hiszpanie zinterpretowali unieruchomienie HMS Tireless jako zwykłą zagrywkę, której celem było wymierzenie Madrytowi politycznego policzka (Konflikt wokół Gibraltaru, 2013-02-07, HMS Westminster w Gibraltarze, 2013-08-20). Dlatego też podobnych kontrowersji będzie można spodziewać się także i tym razem, szczególnie w przypadku, gdyby usunięcie awarii HMS Triumph miało zająć kilka miesięcy.
Awarie układu napędowego Trafalgarów są coraz częstszym zjawiskiem, w dużej mierze wynikającym z ich wieku (Wyciek na HMS Tireless, 2013-02-18). Pierwsze jednostki tego typu wchodziły do służby na początku lat 1980. Remedium na obecną bolączkę floty podwodnej Royal Navy ma być stopniowe wprowadzanie do linii nowocześniejszych okrętów podwodnych typu Astute (Kolejny Astute nazwany, 2013-09-23, Debiut operacyjny Astute coraz bliżej, 2013-04-11).