Wczoraj oblatano prototyp najnowszego amerykańskiego samolotu bojowego – Scorpion.
Scorpion, najnowszy projekt amerykańskich konstruktorów wystartował po raz pierwszy wczoraj, ok. godz. 9:00, z bazy US Air Force McConnell w stanie Wichita, po zakończeniu wszystkich niezbędnych prób i sprawdzeń (Scorpion już kołuje, 2013-11-28). Powodem kilkudniowego opóźnienia względem wcześniejszych planów były niesprzyjające warunki pogodowe.
Załogę stanowili Dan Hinson i David Sitz, piloci Textron AirLand. W trakcie trwającego ok. 1,5 h lotu wykonali oni serię manewrów, sprawdzając własności aerodynamiczne Scorpiona przy małej prędkości, zwłaszcza w konfiguracji do lądowania. Samolot leciał z prędkością 220-370 km/h, na wysokości 3050-4570 m. Podwozie cały czas pozostawało wypuszczone.
W ciągu następnych 12 miesięcy Scorpion ma wylatać ok. 500 godzin podczas lotów próbnych, niezbędnych do uzyskania Certyfikatu Typu. Początkowo będą one obejmowały tylko badania osiągów i możliwości zespołu napędowego. W końcowym etapie wykonane zostaną także loty z użyciem wyposażenia optoelektronicznego i uzbrojenia.
Producent oferuje swój samolot rodzimym siłom zbrojnym do zadań patrolowania przestrzeni powietrznej, czy granic lądowych i morskich, wspierania działań zapobiegających skutkom klęsk żywiołowych i misji przeciwpartyzanckich. Cena jednostkowa wynosić ma poniżej 20 mln USD (60,9 mln PLN).
Celem nadrzędnym Textron AirLand jest uzyskanie kosztów eksploatacyjnych Scorpiona wynoszących ok. 3 tys. USD (9 tys. PLN) za 1 h lotu. Dla porównania – według danych Pentagonu z czerwca br. 1 h lotu F-16 podczas analogicznych misji kosztuje 24 899 USD (75,8 tys. PLN).