Do grona przedsiębiorstw opracowujących nowe naddźwiękowe odrzutowce biznesowe dołączyło Spike Aerospace.
Amerykańska spółka, która ma siedzibę w Bostonie, skupia byłych pracowników Airbusa, Boeinga, Eclipse, Gulfstreama i NASA. Obecnie pracują oni nad samolotem S-512 – kolejną konstrukcją, która ma zrewolucjonizować lotnictwo dyspozycyjne. Podobny projekt realizuje przedsiębiorstwo Aerion (EBACE 2013: Nowy silnik dla Aeriona, 2013-05-24).
Przy maksymalnej masie startowej 38 100 kg, S-512 ma zabierać na pokład 12-18 podróżnych. Co ciekawe, kabina pasażerska, długości 12,19 m i średnicy 1,89 m będzie całkowicie pozbawiona okien. W zamian na ścianach będą wyświetlane obrazy pokazujące widok przestrzeni, w której porusza się samolot.
Zespół napędowy S-512, stanowić będą dwa silniki turbowentylatorowe Pratt & Whitney JT8D, o ciągu 84,5 kN każdy, zabudowane za prostym skrzydłem o małej rozpiętości, nad tylną częścią kadłuba przed usterzeniem motylkowym. Mają one umożliwić rozwinięcie prędkości przelotowej Ma1,6.
Maksymalna prędkość lotu wynosić będzie Ma1,8. Obliczeniowy zapas paliwa to 18 140 kg. Samolot ma operować z portów mających drogi startowe o długości co najmniej 1830 m.
Jak mówi szef Spike Aerospace Vik Kachoria, na razie zakładamy, że S-512 ma być zdolny do przebycia 6500 km, jednak w ciągu najbliższych sześciu miesięcy dopracujemy konstrukcję, zmieniając układ aerodynamiczny, aby wydłużyć zasięg do 7400 km. Pozwoli to na wykonywanie lotów transatlantyckich.
Kolejny etap zakłada zabudowanie nowocześniejszych silników i zwiększenie zasięgu do 9200-11 100 km, co umożliwiłoby loty nad Pacyfikiem. Według Kachorii seryjne S-512 mogłyby być dostępne na rynku w czasie 5-7 lat od formalnego rozpoczęcia programu. Na razie Spike Aerospace poszukuje inwestorów i kolejnych konstruktorów.