W ciągu najbliższych 8 lat, Estonia zamierza zwiększyć wydatki obronne o ponad połowę.
Wydatki obronne Estonii mają wzrosnąć do 2022 o 66,2% w porównaniu do zeszłego roku. Tallin zamierza przeznaczać na obronność 600,7 mln EUR (2,5 mld zł), wobec do 361,3 mln EUR (1,5 mld zł) w 2013.
Dodatkowe środki finansowe zostaną spożytkowane na sformowanie i dozbrojenie dwóch brygad piechoty zmechanizowanej. Zostaną one wyposażone w nowoczesne pojazdy wojskowe, w tym m.in. gąsienicowe bojowe wozy piechoty CV9035NL oraz samobieżne 155-mm armatohaubice PzH 2000, które Tallin zamierza odkupić od Holendrów (Estonia chce kupić sprzęt pancerny, 2014-04-08).
W grę wchodzi również zakup czołgów podstawowych oraz systemów obrony przeciwlotniczej średniego zasięgu. Estończycy chcą też nabyć dodatkowe stacje radiolokacyjne, stanowiące uzupełnienie trójwspółrzędnych mobilnych radarów dalekiego zasięgu Ground Master 403 (Pierwszy estoński Ground Master, 2013-03-27). W planach jest też dalsza modernizacja ex-brytyjskich niszczycieli min (Thales dla estońskich niszczycieli min, 2013-07-08).
Warto przypomnieć, że na podobne zbrojenia zdecydowali się ostatnio również Łotysze, którzy zawarli porozumienie o zakupie 120 brytyjskich czołgów rozpoznawczych, najprawdopodobniej FV107 Scimitar (Litwa przyjęła do służby niszczyciele min, 2013-07-16).
Ponadto, Estonia zamierza zwiększyć o 24% pobór do wojska z obecnych 2 500 do 3 200 rocznie. Zwiększone zostaną również siły rezerwowe, które do 2022 mają liczyć 30 tys. żołnierzy, w porównaniu do obecnych 22 500.
Co ciekawe, mimo wzrostu, wydatki obronne państwa w dalszym ciągu będą utrzymywały się na poziomie 2% PKB To wynik przewidywanego wzrostu produktu krajowego brutto w podanym okresie, o 6,4%-5,3%. To oznacza z kolei, że rzeczywiste zwiększenie wydatków obronnych państwa do 2022 może okazać się odmienne od zakładanego, w zależności od tempa rozwoju estońskiej gospodarki.