Bezzałogowe śmigłowce K-MAX zakończyły służbę w Afganistanie.
Dwa bezzałogowe śmigłowce K-MAX były używane w Afganistanie przez żołnierzy US Marine Corps, od grudnia 2011 (K-Max rozbił się w Afganistanie, 2013-06-15). Od tego czasu wykonały ok. 2000 misji, o łącznym czasie trwania ponad 2150 h.
W trakcie pobytu w Azji K-MAXy przewiozły ponad 2 mln kg ładunku. Większość misji wykonywano w nocy i na dużej wysokości, w celu na uniknięcia ostrzału z broni małokalibrowej. Bezzałogowce zostały wyposażone w światła pozycyjne widoczne w podczerwieni, co pozwalało operatorom na ich dostrzeżenie i identyfikację podczas lotów nocnych.
Jak stwierdził oficer dowodzący działaniami bezzałogowców w Afganistanie, mjr Kyle O'Connor, przede wszystkim obawiano się prób zakłócenia łączności pomiędzy śmigłowcami i stacją kierowania, przy użyciu środków walki elektronicznej czy ataków hakerskich. Ostatni lot wykonano 30 maja. Następnie śmigłowe powróciły do wytwórni Lockheed Martina w Owego.
Na bazie doświadczeń z Azji w przyszłym roku US Navy zamierza przeprowadzić kolejne próby K-MAXa, mające na celu sformułowanie wymagań dotyczących przewozu ładunków przy pomocy bezzałogowców. Pozwoli to na wykonywanie przez śmigłowce CH-53 (konie robocze USMC, Prezentacja i chrzest CH-53K, 2014-05-06), innych, bardziej priorytetowych zadań. Jedną z propozycji jest m.in. bezzałogowy UH-60MU (Bezzałogowy Black Hawk w powietrzu, 2014-04-22).