Szwedzki Saab zaprezentował w Karlskronie 84-mm granatnik bezodrzutowy rodziny Carl-Gustaf M4. To najnowsza konstrukcja należąca do rodziny rozwijanej od blisko 70 lat.
Saab poinformował, że zakończyły się prace badawczo-rozwojowe nad nowym granatnikiem Carl-Gustaf M4. Badania kwalifikacyjne nowej broni mają zostać przeprowadzone w 2015. Także w przyszłym roku spodziewane jest uzyskanie pierwszych zamówień na model M4. Jeżeli to nastąpi, to pierwsze granatniki nowej generacji będą trafiały do klientów od 2016.
Pierwsza publiczna prezentacja granatnika Carl-Gustaf M4 odbyła się w minionym tygodniu na terenie poligonu Bofors Test Center w Karlskronie, na południu kraju. Goście z ponad 20 krajów mogli zapoznać się z możliwościami nowej generacji broni. Zaprezentowano zastosowanie granatnika na polu walki i strzelania przy użyciu różnych typów 84-mm amunicji, w tym z pociskami przeciwpancernymi, wielozadaniowymi, odłamkowymi (przeciwpiechotnymi), dymnymi i oświetlającymi (Saab dostarcza nową amunicję 84 mm, 2013-12-17; Rośnie eksport szwedzkiego uzbrojenia, 2014-02-26).
Carl-Gustaf M4 charakteryzuje się masą 6,7 kg. Oznacza to, że jest niemal o 3 kg lżejszy od wprowadzonego w 1991 modelu M3 i waży o połowę mniej, niż nadal wykorzystywany w wielu państwach granatnik Carl-Gustaf M2 (masa 14,2 kg). Udało się to osiągnąć dzięki zastąpieniu stalowej bruzdowanej wkładki lufy – tytanową (zaoszczędziło to 1,1 kg) oraz wykonaniu lufy zamiast z tworzywa wzmocnionego włóknem szklanym – z włókna węglowego (pozwoliło to obniżyć masę o 0,8 kg). Dodatkowo przekonstruowanie stalowego zamka z dyszą zmniejszyło masę o 0,9 kg. W porównaniu z M3 o 65 mm zmniejszyła się także długość całkowita nowego granatnika, co oznacza, że mierzy on nieco mniej, niż 1000 mm.
Bardzo istotną zmianą jest dodanie dwustopniowego systemu zabezpieczenia granatnika. Umożliwia to bezpieczne przenoszenie załadowanego działa bezodrzutowego Carl-Gustaf M4 z nabojem wprowadzonym do lufy. Było to niemożliwe w dotychczas produkowanych wersjach broni.
Carl-Gustaf M4 został wyposażony w poprawiony, prostszy, ale dokładniejszy elektroniczny licznik strzałów. Jest to urządzenie znacznie ułatwiające obsługę logistyczną broni, pozwalające sprawdzić stopień zużycia granatnika i pozostały czas do remontu lub wycofania ze służby. Warto zauważyć, że nowa konstrukcja wykonana z tytanu i włókna węglowego charakteryzuje się taką samą żywotnością na poziomie 1000 strzałów, jaką miała odmiana M3 ze stali i zbrojonego włókna szklanego.
Producent zwraca też uwagę na poprawę ergonomii i funkcjonalności M4, w tym instalację uniwersalnych szyn montażowych, pozwalających na montaż dowolnych optycznych lub optoelektronicznych urządzeń celowniczych, jak i możliwość regulacji położenia chwytu przedniego, a także jego zastąpienie przez manipulator sterujący skomputeryzowanym systemem kierowania ogniem.
Saab przyznaje, że nowy Carl-Gustaf M4 – ze względu na zastosowanie odmiennych materiałów – będzie droższy, niż poprzedni model. Szwedzki koncern potwierdza tym samym, że przez kilka następnych lat jednocześnie będą utrzymywane dwie linie produkcyjne granatników bezodrzutowych – starszej generacji, tańszych M3 oraz nowszych, ale znacznie bardziej kosztownych M4.
Producent liczy, że Carl-Gustaf M4 wzbudzi zainteresowanie zarówno obecnych, jak i nowych użytkowników. Granatnik mógłby zastąpić bądź uzupełnić działa bezodrzutowe starszych generacji. Można do niego stosować wszystkie 11 dotychczas używanych typów amunicji 84 mm x 246R. W najbliższym czasie na rynek mają trafić też naboje z pociskami programowalnymi do M4.
Przedstawiciele Saaba ujawnili również, że koncern prowadzi obecnie prace nad nową 84-mm amunicją do M4 nazwaną ULM (Ultra-Light Missile), zamieniającym granatnik w wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych. ULM ma namierzać cel przed wystrzeleniem, mieć kilka zaprogramowanych rodzajów ataku oraz zasięg rzędu 1,5-2 km, czyli dwa razy większy od dotychczas używanej amunicji kalibru 84 mm.