Ministerstwo Obrony Ekwadoru ogłosiło zamiar zakupu 4 radiolokatorów 3D hiszpańskiej Indra Sistemas. Hiszpanie pokonali w przetargu Thalesa i Selex ES.
Ministerstwo Obrony Ekwadoru przetarg na zakup stacji radiolokacyjnych 3D dalekiego zasięgu dla zmodernizowania systemu kontroli powietrznej ogłosiło w 2013. Nowe radiolokatory miały częściowo zastąpić przestarzałe AR-3D i AN-TPS-70, kupione w latach 1980. i 1990. Zapytanie o ofertę skierowano do hiszpańskiej Indra Sistemas, francuskiego Thalesa i włoskiego Selex ES.
Warto przypomnieć że w 2013 Indra Sistemas wygrała przetarg na dostawę 5 radiolokatorów MSSR pasma S dla zarządu lotnictwa cywilnego Ekwadoru. Kontrakt był wart 30 mln USD (100 mln zł). Nowe stacje mają zapewnić zwiększenie pokrycia radiolokacyjnego powierzchni kraju z 30 do 90%.
Zakup planowany przez MO Ekwadoru miał mieć wartość nie przekraczającą 112 mln USD (374 mln zł). Nieoficjalnie wiadomo, że hiszpańskie radiolokatory będą kosztować mniej, bo ok. 80 mln USD (267 mln zł). Ostateczny kontrakt ma zostać podpisany do końca 2014. Dostawy mają potrwać do połowy 2016.
Rozstrzygnięty właśnie przetarg został ogłoszony po rezygnacji przez wojska lotnicze Ekwadoru z radiolokatorów zakupionych w ChRL. CETC dostarczyła dwa radary dalekiego zasięgu YLC-2V i dwa mobilne YLC-18. Kosztowały one, wraz z integracją z systemem kontroli przestrzeni powietrznej, ok. 60 mln USD (200 mln zł). Okazały się bardzo awaryjne i w praktyce nie weszły do eksploatacji. Ekwador zwrócił radiolokatory i zażądał zwrotu 36 mln USD (120 mln zł) przedpłaty oraz zapłacenia 9 mln (30 mln zł) kary umownej.
Minister obrony Ekwadoru, Pedro Morenés poinformował, że Hiszpanie wesprą jego kraj także w ochronie cyberprzestrzeni. Będzie ich reprezentować kompania Ingeniería de Sistemas para la Defensa de España (ISDEFE).