Po ponad dwóch latach od złożenia zamówienia do Czech dotarły 7,62-mm ręczne karabiny maszynowe FN Minimi-7,62.
W 2012 czeskie ministerstwo obrony wpłaciło 34 mln CZK (5,1 mln zł) za dostawę 47 belgijskich erkaemów FN Minimi-7,62 wraz z dodatkowym wyposażeniem, do którego zaliczały się m.in. laserowe wskaźniki celu. Nowa broń miała zastąpić uniwersalne karabiny maszynowe UK vz. 59L wyprodukowane w latach 1960., wymagające dwuosobowej obsługi (Broń zamiast Vojaka 21. stoleti, 2009-05-10).
Ręczne karabiny maszynowe Minimi-7,62 zasilane amunicją 7,62 mm x 51 kupiono blisko trzy lata temu za pośrednictwem agencji wsparcia zakupów i logistyki Sojuszu Północnoatlantyckiego NSPA (NATO Support Agency), powstałej po połączeniu NAMSA, CEPMA i NAMA. Zbiera ona zamówienia na wyposażenie z różnych państw NATO, a następnie w swoim imieniu składa je u producenta danego sprzętu. Choć wydłuża to procedurę zakupową, to jednak koszt dostaw jest mniejszy ze względu na większy jednorazowy zakup.
Czesi spodziewali się dostaw Minimi-7,62 dwa lata temu, niemniej dopiero w kwietniu 2013 przeprowadzili badania kwalifikacyjne nowych erkaemów. Dopiero po ich zakończeniu ministerstwo obrony mogło potwierdzić, że broń spełnia wymagania ACR, a następnie zatwierdzić dostawy.
Niemniej, musiał minąć rok, aby zaniepokojeni brakiem dostaw Czesi zaczęli monitować NSPA w sprawie dostaw. Okazało się, że za opóźnienie odpowiada konflikt między FN Herstal a czeskim przedsiębiorstwem Meopta, formalnie odpowiedzialnym za import erkaemów do Czech, wynikający z braku odpowiednich licencji eksportowych na laserowe wskaźniki celu produkowane w Stanach Zjednoczonych.
Problem udało się rozwiązać dopiero w połowie stycznia 2015, kiedy to minister obrony Martin Stropnický poinformował, że pierwsze ręczne karabiny maszynowe trafiły do Czech. Przedstawiciel rządu dodał też, że partia broni jest większa, niż do tej pory podawano i liczy 74 nowe erkaemy FN Minimi-7,62 (LSW w służbie NZDF, 2013-02-11; Milipol 2013: Debiut Minimi Mk 3, 2013-11-20).