Fabrykę Polaris Polska opuściła pierwsza, pilotażowa partia czterokołowców przeznaczonych dla francuskich sił zbrojnych. Negocjowane są też dostawy pojazdów z Opola dla innych armii.
Dwa lata temu znany amerykański producent lekkich pojazdów terenowych, motocykli i skuterów śnieżnych zdecydował się wybudować w Opolu swój pierwszy poza Stanami Zjednoczonymi i Meksykiem zakład produkcyjny. W stolicy województwa opolskiego powstała fabryka z prawdziwego zdarzenia, a nie jedynie montownia, co jest ewenementem, w przypadku lokowanych w Polsce zakładów. Polaris Polska produkuje modele dla całej Europy (wliczając Turcję i Rosję), Azję (za wyjątkiem Indii, gdzie powstaje joint venture Polarisa z lokalnym partnerem, które ma wytwarzać 10-osobowe pojazdy na miejscowy rynek) i Afrykę.
Zakład o powierzchni 30 tys. metrów kwadratowych rozpoczął działalność 23 września 2014, obecnie zatrudnia ok. 250 osób, w tym inżynierów w rozbudowanym dziale konstrukcyjnym. Wokół fabryki wybudowano specjalny tor testowy o długości 1,5 km, na którym odbywają się próby zakładowe kompletowanych w Opolu pojazdów. Koszt budowy fabryki wyniósł ok. 100 mln zł.
Planowane jest też stworzenie przyzakładowego centrum technologicznego, gdzie miałyby powstawać nowe konstrukcje i modyfikacje istniejących. W tym celu nawiązaliśmy współpracę z Politechniką Opolską i przekazaliśmy miesiąc temu uczelni dwa pojazdy i części ram do celów edukacyjnych, powiedział Bogusław Dawiec, dyrektor operacyjny Polaris Polska.
Do końca lutego opolski zakład opuściło już 2 tys. czterokołowców (kilkanaście modeli serii Sportsman, RZR, Ranger oraz ich odmian wojskowych i dla służb), dostosowanych do europejskich przepisów ruchu drogowego. W najbliższym roku w Polsce mają być wytwarzane także skutery śnieżne Polarisa.
W Opolu zakończono już kompletowanie i wysłano do odbiorcy pierwszą partię czterokołowców zamówionych przez francuskie siły zbrojne. Polaris negocjuje też dużą umowę z armią jednego z afrykańskich państw, obejmującą dostawy pojazdów produkowanych w Polsce, ujawnił dyrektor Bogusław Dawiec. Dokładne szczegóły nie są jeszcze znane, ale nieoficjalnie wiadomo, że obejmuje to wprowadzenie do sił zbrojnych kilkuset czterokołowców.
Produkowanymi w Opolu pojazdami interesują się też polskie instytucje – zaawansowane rozmowy prowadzone są ze Strażą Graniczną oraz Strażą Leśną. Zakład odwiedzali też komandosi z jednostek specjalnych w Gliwicach i Lublińcu. Żołnierze wojsk specjalnych zapoznawali się nie tylko z klasycznymi czterokołowcami, których konstrukcje znają, a kierowca siedzi jak na motocyklu. Duże zainteresowanie wzbudziły większe pojazdy side-by-side serii RZR i Ranger, w których kierowca i pasażer siedzą obok siebie, na siedzeniach, jak w samochodzie, powiedział dyrektor operacyjny Polaris Polska. Pozwala to na zabranie większego bagażu, a także na umieszczenie na klatce antykapotażowej na przykład obrotnicy z bronią. Warto dodać, że czterokołowce Polarisa są już używane przez polską armię, m.in. modele Sportsman X2 800 EFI w pułkach rozpoznawczych i jednostce specjalnej GROM (Dalekie rozpoznanie w Bieszczadach, 2008-07-09).
Dyrektor Polaris Polska zwraca uwagę, że producent – przez swojego polskiego dystrybutora – oferuje bardzo dobre warunki dla przyszłych użytkowników. Dotyczy to zarówno serwisu, jak i dostosowania zamawianych czterokołowców do specyficznych wymagań, jakie mogą stawiać komandosi. W przypadku Wojsk Specjalnych, serwis może obejmować nawet podstawianie na czas naprawy zastępczego pojazdu w miejscu uszkodzonego. Tak rozbudowane możliwości współpracy z wojskiem i służbami są ściśle powiązane z istnieniem w Polsce zakładu produkcyjnego, podkreśla Bogusław Dawiec. Warto dodać, że dla użytkowników wojskowych oferowane są pojazdy z oponami niepneumatycznymi NPT (Non-Pneumatic Tyre), nie wymagającymi pompowania (Poszerza się oferta Polarisa, 2013-11-18).
W 2014 plany obejmują wytworzenie do 25 tys. czterokołowców i skuterów śnieżnych na jednej zmianie, ale maksymalna moc produkcyjna zakładu wynosi 37 tys. pojazdów w systemie trójzmianowym. Stopniowo będziemy zwiększali udział polskich podwykonawców w dostawach część i komponentów. Jeżeli roczne zamówienia przekroczą 32-34 tys., to będzie opłacalne rozpoczęcie w Polsce także produkcji silników, zwraca uwagę dyrektor Dawiec. Na razie jednostki napędowe wysyłane są ze Stanów Zjednoczonych. Zdecydowana większość z wyprodukowanych od połowy 2014 pojazdów trafiła na rynek cywilny, choć rosyjski kryzys wyhamował nieco ekspansję Polarisa w Rosji i państwach dawnego ZSRS.
Polaris Defense, część Polarisa odpowiedzialna za rynek wojskowy, zdobywa coraz większe zamówienia na lekkie pojazdy. Obejmuje to ostatnie dostawy zmodyfikowanych pod kątem wojska czterokołowców Sportsman MV 850 dla Bundeswehry (MV850 dla Niemiec, 2013-09-13), wozów DAGOR 4x4 dla komandosów ze Stanów Zjednoczonych (AUSA 2013: zamówienie na MRZR, 2013-10-24), Australii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich (IDEX 2015: Dagor 4x4 dla ZEA, 2015-02-25). Największym odbiorcą pojazdów Polarisa są amerykańskie siły zbrojne. W 2007 przedsiębiorstwo wygrało warty 16 mln USD 3-letni kontrakt na tysiąc czterokołowców. W 2011 ponownie podpisano umowę o wartości 54 mln USD dla dostawy kolejnych pojazdów i części zamienne. Piechota morska testowała też bezzałogowe wozy patrolowe, opracowane na bazie czterokołowca Polaris MRZR (Marines po próbach MDARS, 2014-02-18).