Kalifornijskie przedsiębiorstwo Systems Technology zaprezentowało w Stambule symulator skoków spadochronowych Parasim VRPS.
Symulator ma zmniejszyć koszty szkolenia skoczków spadochronowych. Łączy wirtualną rzeczywistość, czyli hełm z trójwymiarowym odwzorowaniem widoku terenu zakładany na głowę użytkownika, z relatywnie prostym stelażem z kilkoma siłownikami wymuszającym jego właściwe ułożenie podczas różnych stadium lotu. Symulator można ustawić nawet w niezbyt dużym pomieszczeniu.
Do Parasim VRPS wprowadzono do niego ponad 40 wzorów czasz i charakterystyk lotu, zaimplementowano też 12 różnego rodzaju awarii spadochronu. Dzięki temu osoba szkolona uczy się ich rozwiązywania i odpowiedniej reakcji na sytuacje zagrożenia, zapamiętuje właściwe reakcje mięśniowe.
Symulator pozwala odwzorowywać skoki z wysokości 7620 m (25 tys. stóp), swobodne szybowanie, otwarcie spadochronu, opadanie i dokładne kierowanie przy lądowaniu. Hełm 3D odwzorowuje teren w dzień i w nocy, jak też warunki skakania w goglach noktowizyjnych, z użyciem nawigacji satelitarnej, daje wrażenie różnych warunków atmosferycznych, wiatru oraz opadów.