Wojska lotnicze Holandii wysłały do Mali dodatkowy śmigłowiec uderzeniowy AH-64D Apache. Holendrzy utracili w marcu jeden z wiropłatów tego typu.
Wiropłat przetransportowano wczoraj z bazy Koninklijke Luchtmacht (wojsk lotniczych Holandii) w Gilze-Rijen na południu kraju. Śmigłowiec wejdzie w skład komponentu lotniczego holenderskiego kontyngentu wojskowego stacjonującego w Mali w ramach misji ONZ, Multidimensional Integrated Stabilisation Mission in Mali (MINUSMA).
Holendrzy wysłali do tego afrykańskiego państwa ok. 450 żołnierzy i pracowników wojska wspieranych m.in. przez 4 uderzeniowe AH-64D Apache i 3 ciężkie śmigłowce transportowe CH-47D/F Chinook (Chinooki do Mali, 2014-09-10). Kontyngent utracił jednego apache w marcu. Śmigłowiec rozbił się podczas rutynowych ćwiczeń ok. 40 km na północ od Gao, na wschodzie Mali. W wyniku zdarzenia śmierć ponieśli, 30-letni kpt. Rene Zeetsen oraz 26-letni ppor. Ernst Mollinger. Pierwszy z nich zginął na miejscu, w skutek odniesionych obrażeń, drugi – w szpitalu wojskowym (Ostatnia droga holenderskich pilotów, 2015-03-25).
Holenderskie Apache udzielają wsparcia ogniowego siłom ONZ podczas walk z islamistami i bojownikami ugrupowań ekstremistycznych. Pierwszą misję bojową AH-64D wykonały w styczniu. Śmigłowce ostrzelały pozycje napastników, którzy zaatakowali konwój sił pokojowych. Do zdarzenia doszło w pobliżu malijskiego miasta Tabankort, ok. 200 km na północ od Gao (Pierwsza misja bojowa Apache w Mali, 2015-01-22).