Na wschodzie Afganistanu rozbił się dziś amerykański samolot transportowy C-130J Super Hercules. Zginęło 11 osób, w tym 6 żołnierzy.
Kilkanaście minut po północy amerykański C-130J spadł na teren lotniska wojskowego w Dżalalabadzie. Do zdarzenia najprawdopodobniej doszło podczas wznoszenia po starcie. Na jego pokładzie znajdowało się wówczas 11 osób, w tym 6 amerykańskich wojskowych. Wszyscy ponieśli śmierć na miejscu.
Rozbity Super Hercules latał w składzie 774th Expeditionary Airlift Squadron, podporządkowanej 455th Air Expeditionary Wing. Przyczyny katastrofy nie są chwilowo znane. Zdarzenie wyjaśni specjalna grupa dochodzeniowa, powołana przez dowództwo amerykańskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie.
Po zakończeniu misji ISAF w 2014 Waszyngton utrzymał w Afganistanie skromny kontyngent wojskowy, liczący ok. 10 tys. żołnierzy (USA nie wycofają wojsk z Afganistanu, 2015-03-26). Amerykanie wspierają afgańskie siły zbrojne w walce z bojówkarzami organizacji islamistycznych (Pierwsza misja afgańskich MD-530F, 2015-08-12; Kolejny atak w Afganistanie, 2015-06-30). Pomagają również w dystrybucji pomocy wojskowej, przekazywanej Afgańczykom przez sojuszników (Navistar Defense pomoże Afgańczykom, 2015-09-14; Kolejne HMMWV dla sojuszników USA, 2015-09-08).