W rejonie pogranicza syryjsko-tureckiego został zestrzelony rosyjski bombowiec frontowy Su-24M. Samolot zestrzeliły prawdopodobnie tureckie myśliwce F-16.
Dziś rano tureckie media poinformowały o zestrzeleniu niezidentyfikowanego samolotu w pobliżu granicy z Syrią. Kolejne informacje mówiły o tym, że zestrzelenia dokonały myśliwce F-16. Wcześniej zestrzelony samolot miał być wielokrotnie w ciągu kilku minut ostrzegany i wzywany do zmiany trasy lotu. Nie wiadomo, czy ostrzeżenia dotarły do jego załogi. Tureckie media twierdzą, że nie można wykluczyć, iż samolot wykonywał zadania rozpoznawcze lub inne wrogie wobec Turcji (Porozumienie w sprawie lotów nad Syrią, 2015-10-22).
Po kilkudziesięciu minutach zestrzelenie potwierdziło rosyjskie Ministerstwo Obrony. Rosjanie stwierdzili, że zestrzelony został bombowiec frontowy Su-24M, który leciał na wysokości ok. 6 km. Według nich, samolot znajdował się nad Syrią i nie przekroczył granicy z Turcją. Miał zostać zestrzelony prawdopodobnie pociskiem wystrzelonym z ziemi.
Wkrótce okazało się, że załoga zestrzelonego samolotu zdołała się katapultować. Jeden z lotników miał zostać schwytany po stronie syryjskiej. Według dostępnych informacji, znalazł się w rękach wrogich Rosjanom Turkmenów. Drugi z lotników prawdopodobnie nie żyje. Poszukiwania lotników prowadzą zarówno tureckie, jak i rosyjskie śmigłowce wojskowe.
Bombowce frontowe Su-24M wchodzą w skład rosyjskiej grupy lotniczej specjalnego przeznaczenia, która wspiera syryjskie siły rządowe (Rosyjska interwencja w Syrii, 2015-10-13). Od 30 września prowadzi ona ataki na cele sił tzw. Państwa Islamskiego. Zostały one zintensyfikowane po oficjalnym potwierdzeniu, że samolot pasażerski przewożący rosyjskich turystów Airbus A321 został zniszczony nad Synajem w wyniku zamachu bombowego. Do jego przygotowania przyznała się organizacja Ad-Daula al-Islamijja (A321: wybuch w kabinie pasażerskiej, 2015-11-19; Katastrofa A321 na Synaju, 2015-10-31).