Szef IAG ujawnił zamiar leasingu używanych Airbusów A380 dla British Airways i Iberii.
Willie Walsh, szef holdingu International Airlines Group, w skład którego wchodzą spółki zależne linii lotniczych British Airways i Iberia, poinformował, że zamierza wydzierżawić 5-6 używanych Airbusów A380. Ich użytkownikiem mogą być narodowi przewoźnicy W. Brytanii i Hiszpanii (Powrót Iberii do Krakowa, 2015-12-23). Holding prowadzi obecnie rozmowy także w sprawie wydzierżawienia używanych Boeingów 777-300ER.
Jednocześnie Walsh stwierdził, że nie zamierza wykorzystywać opcji na 7 A380, ponieważ ich cena jednostkowa, wynosząca 432,6 mln USD (1,74 mld zł), jest zbyt wysoka. W zamian IAG chce wydzierżawić używane samoloty tego typu. Ma ich być 5-6, dla British Airways, a może także dla Iberii – stwierdził Walsh, cytowany przez tygodnik Flight. Obecnie narodowy przewoźnik W. Brytanii eksploatuje 10 A380. Pozostałe 2 mają dołączyć do nich w lutym i czerwcu br. (Wyniki Airbusa w 2015, 2016-01-13).
Holding IAG jest zainteresowany wyłącznie A380 napędzanymi silnikami Rolls-Royce Trent 900. Oznacza to, że w grę wchodzi wydzierżawienie samolotów używanych obecnie przez Malaysia Airlines lub Singapore Airlines (Malaysian nie mogą zapełnić A380, 2015-10-20).
Zdaniem Walsha, nie ma ram czasowych, określających leasing A380, które najprawdopodobniej zastąpiłyby Boeingi 747-400. Nie ma pośpiechu. 747-400 to wciąż ekonomiczny samolot, zwłaszcza przy obecnych cenach paliwa – mówi Walsh. Pozyskanie 1-2 A380 dla Iberii także ma sens, ponieważ operowałyby one w ramach wspólnej floty IAG.
Według Walsha A380 to wspaniały samolot z punktu widzenia podróżnego i możliwości obsługi połączeń. Jego zalety są szczególnie widoczne na trasach, gdzie jest duże zapotrzebowanie, ale częstotliwość nie jest czynnikiem krytycznym. Jak przykład szef IAG podał połączenie z Londynu do Los Angeles, na którym para A380 zastąpiła 3 Boeingi 747-400. Nie dość, że zapełniliśmy samoloty, to jeszcze zwolniliśmy jeden slot na Heathrow – podkreślił Walsh.