Do końca 2016 Francja wycofa większość swoich wojsk z Republiki Środkowej Afryki. Obecnie w tym państwie stacjonuje około 900 francuskich żołnierzy.
Szef francuskiego resortu obrony ogłosił wczoraj plan dalszej redukcji wojsk stacjonujących w Republice Środkowej Afryki. Jean-Yves Le Drian oznajmił, że w br. Paryż będzie chciał zmniejszyć liczebność kontyngentu do ok. 300 żołnierzy. W przyszłości na miejscu pozostanie mała grupa Francuzów, którzy będą wspierać lokalne służby bezpieczeństwa i współpracujące z nimi siły wielonarodowe.
Francuzi stacjonują w RŚA w ramach operacji Sangaris, zapoczątkowanej w grudniu 2013. W przeszłości liczebność francuskiego kontyngentu wynosiła ok. 2500 żołnierzy (Szesnaście VBCI do Afryki, 2015-01-21). W ub. r. Paryż rozpoczął proces stopniowego wycofywania wojsk do kraju (Francja wycofuje wojska z RŚA, 2015-03-09A). Wówczas decyzję tłumaczono m.in. zbytnim rozciągnięciem operacyjnym sił zbrojnych, które biorą udział w operacjach wojskowych w innych państwach afrykańskich i na Bliskim Wschodzie (Nowy francuski tankowiec w akcji, 2016-01-28).
Podczas wczorajszego spotkania z przedstawicielami mediów minister Le Drian ponownie zwrócił uwagę na liczbę konfliktów zbrojnych, w które zaangażowane są francuskie wojska. Szef resortu obrony oznajmił też, że obecnie głównym priorytetem jest dla Francji ustabilizowanie sytuacji na Sahelu (Francja koncentruje się na Sahelu, 2015-03-12) i walka z ekstremistami w Iraku i Syrii (Zmiany w składzie grupy bojowej CdG, 2016-01-26; Francuzi w RAF Akrotiri?, 2015-11-24). Ponadto Paryż nie wyklucza też udziału w ewentualnej operacji wojskowej w Libii (Zbliża się francuska interwencja w Libii?, 2015-01-19).