W ciągu dwóch dni lotnictwo irackich wojsk lądowych straciło dwa śmigłowce.
W ciągu dwóch ostatnich dni lotnictwo wojsk lądowych Iraku straciło dwa śmigłowce – Mi-17 i Bella 407. Pierwszy z nich rozbił się 16 lutego w rejonie na wschód od Al Kut, podczas przelotu na trasie z Al-Shuaiba do At-Tadżi.
W katastrofie śmierć ponieśli dwaj piloci: kpt Mohammed Qasim i kpt Mohammed Ghaeb oraz 9 żołnierzy znajdujących się na pokładzie. Przyczyną była usterka techniczna.
Śmigłowiec należał do 85. eskadry szkolnej, użytkującej Mi-17-V5 i Mi-17CT. Do jej zadań należy szkolenie zaawansowane załóg lotniczych.
Następnego dnia w pobliżu Al-Amiriyah, 30 km na południe od Faludży, został zestrzelony Bell IA-407 z 21. eskadry rozpoznawczej. Obydwaj piloci – mjr Achmed Nehru i por. Oumid, zginęli. To drugi utracony wiropłat tego typu. Poprzedni IA-407 został zestrzelony przez islamistów w październiku 2014 (Irak stracił kolejny śmigłowiec, 2014-10-09).