Na północy Arabii Saudyjskiej trwają największe manewry w historii regionu.
Dwadzieścia państw bierze udział w ćwiczeniach North Thunder, zorganizowanych na północy Arabii Saudyjskiej. Ich celem jest wypracowanie mechanizmów współpracy sił wielonarodowych na współczesnym polu walki. Scenariusz ćwiczeń zakłada m.in. prowadzenie działań bojowych w konflikcie asymetrycznym, gdzie głównym przeciwnikiem mają być bojówkarze organizacji ekstremistycznych.
Rząd w Rijadzie określa North Thunder jako największe ćwiczenia wojskowe w historii Bliskiego Wschodu. Skala manewrów pozostaje nieznana. Źródła zbliżone do saudyjskiego resortu obrony informują jednak, że udział w ćwiczeniach bierze ponad 100 tys. żołnierzy z takich państw jak Bahrajn, Czad, Dżibuti, Egipt, Jordania, Katar, Komory, Kuwejt, Malediwy, Malezja, Maroko, Mauretania, Mauritius, Oman, Pakistan, Senegal, Sudan, Tunezja i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Od ponad roku Arabia Saudyjska stoi na czele wielonarodowej koalicji państw arabskich, której siły zaangażowane są w konflikt w Jemenie (Saudyjczycy giną na granicy z Jemenem, 2015-08-25). Koalicjanci bombardują pozycje bojówkarzy Huti (W Jemenie rozbił się F-16, 2015-12-13), którzy walczą z wojskami wiernymi prezydentowi Mansurowi Hadiemu (ZEA szkolą Jemeńczyków, 2015-11-27). Saudyjskie lotnictwo bierze też udział w nalotach na pozycje islamistów w Iraku i Syrii (Saudowie uszczelniają granicę z Irakiem, 2014-10-03).