Władze FR zdecydowały o rozpoczęciu wycofywania głównych sił wojskowych z Syrii od 15 marca. Poinformowano o tym po spotkaniu prezydenta Władimira Putina z ministrem obrony Siergiejem Szojgu i ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. – Oceniamy, że zadania postawione przed ministerstwem obrony w związku z sytuacją w Syrii zostały całkowicie wykonane – powiedział Putin. Mam nadzieję, że rozpoczęcie wycofywania naszych wojsk będzie dobrą stymulacją dla procesu politycznych rozmów pokojowych w Syrii. Ważny udział w tych rozmowach ma odgrywać rosyjskie MSZ.
Prezydent Putin dodał, że FR utrzyma dotychczasowe bazy w Syrii: lotniczą w Latakja i morską w Tartus (Bazy FR i USA w Syrii, 2016-01-24). Rosja będzie dbać o to, by były one dobrze zabezpieczone przed atakami z lądu, morza i powietrza, a część z rosyjskich żołnierzy będzie monitorować przestrzeganie rozejmu. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow poinformował, że dzisiejsza decyzja została podjęta po wcześniejszej rozmowie Putina w prezydentem Syrii, Baszszarem al-Asadem.
Z kolei źródła syryjskie mówią raczej o ograniczeniu liczebności kontyngentu rosyjskiego, niż jego wycofaniu (Rosyjskie lotnictwo w Syrii według NATO, 2016-03-06). Ma to być związane z formalnym przerwaniem ognia między armią i rebeliantami. Zarówno lotnictwo rosyjskie, jak i koalicja przewodzona przez USA mają teraz zwalczać jedynie ugrupowania terrorystyczne związane z al Kaidą i tzw. Państwem islamskim (Rosyjski Su-24M zestrzelony na pograniczu tureckim, 2015-11-24).
Rosyjska interwencja lotnicza w Syrii rozpoczęła się 30 września 2015 (Rosyjska interwencja w Syrii, 2015-10-13). Doszło do niej po wcześniejszym zawarciu umowy między Moskwą a Damaszkiem. W atakach na pozycje sił antyrządowych uczestniczyło nie tylko lotnictwo z bazy Hmejmim w prowincji Latakia, ale także samoloty dalekiego zasięgu stacjonujące w bazach na terytorium FR oraz okręty Flotylli Kaspijskiej uzbrojone w pociski manewrujące (Rosyjskie bombowce nad Syrią, 2015-11-19).
Według ministra Szojgu, wojska rosyjskie zabiły ponad 2 tysiące bandytów, w tym 17 dowódców polowych. Rosyjskie lotnictwo wykonało do tej pory 9 tysięcy lotów. Głównym celem jego nalotów były ośrodki dowodzenia oraz szlaki zaopatrzenia i transportu ropy naftowej, z której rebelianci czerpią kluczowe dla finansowania swych działań zyski. – Zniszczyliśmy 209 urządzeń wydobycia i przeładunku ropy naftowej oraz ponad 2 tysiące środków jej transportu. Przy wsparciu naszego lotnictwa siły rządowe wyzwoliły 400 miejscowości i obszar o powierzchni 10 tys. km2 – powiedział Siergiej Szojgu.