Kenijskie wojska zabiły co najmniej 34 bojówkarzy al-Szabab podczas starć na południu Somalii.
W miniony weekend kenijskie wojska dwukrotnie starły się z bojówkarzami organizacji islamistycznej Harakat al-Szabab al-Mudżahedin. Wskutek walk śmierć poniosło 34 islamistów. Zginęło też 2 Kenijczyków, a kolejnych 5 odniosło obrażenia ciała.
Do pierwszego starcia doszło w sobotę w pobliżu miasta Afmadow na południu kraju. Islamiści zaatakowali konwój sił Unii Afrykańskiej AMISOM (African Union Mission in Somalia, Islamiści znów atakują w Somalii, 2015-06-22). Pod jednym z samochodów eksplodowało improwizowane urządzenie wybuchowe. Wskutek eksplozji zginęło 2 kenijskich żołnierzy. W następstwie zdarzenia wywiązała się kilkugodzinna wymiana ognia, w której śmierć poniosło 21 bojówkarzy.
Następnego dnia obie strony starły się ze sobą w pobliżu miasta Ras Kamboni. Kenijczykom udało się wyeliminować 13 islamistów. Do niewoli dostało się kilku bojówkarzy, w tym jeden z dowódców polowych.
Kenia jest jednym z państw zaangażowanych w misję AMISOM w Somalii. W ostatnich latach kenijskie wojska wielokrotnie padały ofiarą ataków islamistów. W styczniu bojówkarze al-Szabab zajęli bazę sił wielonarodowych na przedmieściach miasta El Adde, położonego na terenie południowo-zachodniego regionu administracyjnego Gedo. W wyniku ataku zginęło kilkudziesięciu Kenijczyków (al-Szabab potwierdza zajęcie bazy UA, 2016-01-22).