BAE Systems poinformowało w Paryżu, że 3 tygodnie temu do prób w brytyjskich siłach zbrojnych trafiła nowa amunicja 5,56 mm x 45 L31 o polepszonych parametrach.
Brytyjczycy pochwalili się, że niedawno zakończono 5-letnie inwestycje w należącej do BAE Systems fabryce amunicji Radway Green. Koncern wyłożył na modernizacje tego zakładu, założonego w 1940 w hrabstwie Cheshire niedaleko granicy z Walią, 83 mln GBP (466 mln zł). Obecnie zdolność produkcyjna fabryki wynosi 350 mln nabojów rocznie.
Elementem inwestycji było opracowanie nowych nabojów 5,56 mm x 45 i 7,62 mm x 51 o polepszonych parametrach (Enhanced Performance), głównie przebijalności. W przypadku amunicji karabinowej nieznacznie wzrósł też zasięg i oddziaływanie na cele żywe. Trzy tygodnie temu amunicja 5,56 mm x 45 EP została dostarczona do prób w brytyjskich siłach zbrojnych.
Co ciekawe, Brytyjczycy od razu nadali jej desygnatę, będzie to przyszły nabój zwykły L31. Pocisk został nieco wydłużony, choć osadzenie jest identyczne. Nie uległa zmianie jego masa, nadal wynosi 4,0 g. Dotychczasowy dwuczęściowy rdzeń (ołowiany z przednią częścią ze stali) zastąpiono wykonanym ze stopu utwardzonej stali. Podobnie, jak wcześniejszy nabój zwykły L15/L17 tak i w nowej amunicji zastosowano dwuskładnikowy materiał miotający. Zmiany umożliwiły zwiększenie dystansu na jakim pocisk mógł przebić 3,5- i 8-mm płyty stalowe, 5-mm płytę z jednorodnej stali pancernej walcowanej na gorąco, a także lekko opancerzone pojazdy.
W przypadku naboju 7,62 mm x 51 EP nieznacznemu zwiększeniu uległa masa pocisku z 9,3 g w przypadku L44 do 10 g w nowej amunicji. Co ciekawe, tutaj powielono pomysł z amunicji zwykłej 5,56 mm x 45, zamieniając rdzeń ołowiany na dwuczęściowy – ołowiany w dolnej części i z utwardzonego stopu stalowego w górnej. Zastąpiono też jednoskładnikowy materiał miotający prochem dwuskładnikowym.