Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Przyczyny pożaru MiGa-29

Lotnictwo wojskowe, 24 sierpnia 2016

Siły Powietrzne poinformowały o przyczynach czerwcowego pożaru samolotu MiG-29A z 22. BTL.

Przyczyną pożaru MiGa-29A z 22. BLT była awaria turbostartera, służącego do uruchamiania zespołu napędowego / Zdjęcie: Bartosz Głowacki

Omawiając zdarzenie z czerwca br., w wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej, Inspektor Sił Powietrznych gen. bryg. Tomasz Drewniak powiedział, że w trakcie uruchamiania samolotu [MiG-29A] doszło do uszkodzenia turbostartera (sprężarki, dostarczającej powietrza do rozruchu zespołu napędowego), zabudowanego pomiędzy silnikami RD-33Zasadniczą częścią urządzenia jest mała turbina, która rozpędza turbiny silników samolotu. Niestety nastąpiło urwanie łopatek wewnątrz turbostartera, które przy dużych obrotach zaczęły wylatywać z niego, przecinając elementy konstrukcji samolotu, w tym przewody, w których było paliwo podawane do uruchomienia silników [RD-33]. {W efekcie] wybuchł pożar wewnątrz samolotu – dodał gen. Drewniak.

Inspektor SP podkreślił, że strażacy, którzy zgodnie z procedurami byli w pobliżu, natychmiast przystąpili do gaszenia ognia, ale pożar rozprzestrzeniał się głównie wewnątrz samolotu i dlatego trudno było go ugasić.  Płomień działał w najbardziej newralgicznych miejscach, jak przewody paliwowe, agregaty silnika, pompy. Niestety nie udało się ugasić tego w ciągu jednej sekundy. […] Nikomu z obecnych w pobliżu pożaru nic się nie stało – powiedział gen. Drewniak (Pożar MiGa-29, 2016-08-19).

Zdarzenie bada komisja, która zaleciła m. in. sprawdzenie urządzeń z tej samej serii remontowej. Oddzielne śledztwo w sprawie sprowadzenia pożaru samolotu wojskowego zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów prowadzi wydział ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Dowództwo Generalne RSZ, Inspektorat Wsparcia i Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy mają ocenić straty i przede wszystkim wskazać, co dalej z tym samolotem, czy jest możliwe jego odzyskanie czy nie, a jeżeli jest możliwe, to ile to będzie kosztować. Na tej podstawie podejmiemy finalną decyzję – wyjaśnił gen. Drewniak.

Według gen. Drewniaka, ważna jest relacja koszt-efekt. Mamy części z MiG-ów, które pozyskaliśmy z Niemiec. Może się okazać, że w łatwy sposób zamienimy pewne elementy i samolot będzie latać. Może się okazać, że np. uszkodzone zostały elementy nośne. Wtedy naprawa będzie nieopłacalna – stwierdził Inspektor SP.

Gen. Drewniak poinformował też, że dotychczasowe badania, podczas których stopniowo eliminowano różne hipotetyczne przyczyny pożaru, wskazują, że nie było błędu po stronie wojska. Chcemy dokładnie sprawdzić proces remontowy tego urządzenia, bo wszystkie procesy technologiczne w bazie były zrobione prawidłowo – montaż, eksploatacja, itd. Tutaj nie mamy wątpliwości – podkreślił gen. Drewniak. PAP dodaje, że turbostarter był remontowany kilka lat temu przez przedsiębiorstwo z Ukrainy, będące podwykonawcą WZL-2.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.