Amerykański Departament Stanu poinformował o podpisaniu umowy o współpracy USA z Izraelem przez kolejną dekadę. Nie podano jej szczegółów. Wiadomo, że do tej pory amerykańskie wsparcie wynosiło blisko 3,1 mld USD rocznie. Środki te były przeznaczane w większości na dostawy uzbrojenia i jego komponentów z przedsiębiorstw amerykańskich. Ważność tej umowy kończy się w 2018.
Kilka tygodni temu Defense News informował, że strony uzgodniły wysokość amerykańskiego wsparcia na kolejną dekadę (2019-2028) na 3,8 mld USD rocznie. Kwota ta miała obejmować ponad 400 mln USD na program obrony przeciwrakietowej i na kontynuowanie innych wspólnych programów wojskowo-przemysłowych (Wdrażanie Procy Dawida, 2016-07-14). Jeśli te informacje się potwierdzą, Izrael uzyska amerykańską pomoc w sferze wojskowej na kolejną dekadę w wysokości 38 mld USD.
Rozmowy Waszyngtonu z Tel Awiwem przebiegały w napiętej atmosferze, spowodowanej m.in. różnicą zdań w sprawie porozumienia z Iranem, dotyczącego jego programu atomowego. Izrael do tej pory uważa, że porozumienie z 2015 było błędem i nie powstrzyma Teheranu przed wejściem w posiadanie broni jądrowej. Bardzo ostro przeciwko niemu protestował w swym wystąpieniu w Kongresie USA premier Benjamin Netanjahu. Było ono komentowane, jako przejaw wyjątkowej arogancji.
Nieoficjalnie wiadomo, że Netanjahu w rozmowach z prezydentem Barackiem Obamą domagał się wzrostu wartości pomocy do 4-5 mld USD rocznie. Z kolei Kongres USA zgodził się na roczną pomoc wartą 3,5 mld USD. 3,8 mld USD będzie więc kompromisem między oczekiwaniami stron. Ta kwota oznacza wzrost o ok. 23% w stosunku do stanu obecnego.