Gen. Carlton Everhart z US Air Force poinformował, że dowództwo tej formacji zwróciło się do amerykańskich koncernów zbrojeniowych o przeanalizowanie możliwości zbudowania latającego zbiornikowca klasy stealth. Miałby on zasilać w paliwo samoloty F-22 i F-35 nad obszarami przeciwnika dysponującego silną obroną przeciwlotniczą. KC-Z mógłby zostać zbudowany w układzie latającego skrzydła lub płata zespolonego.
Według gen. Everharta, program budowy KC-Z to odległa perspektywa. Mógłby on zostać rozpoczęty najwcześniej w latach 2030-2035. Poza ograniczoną powierzchnią odbicia radiolokacyjnego nowy tankowiec powinien wyróżniać się maksymalnie zautomatyzowaniem procesem przekazywania paliwa innym samolotom. Nie można wykluczyć, że KC-Z będzie samolotem bezzałogowym, podobnym do MQ-25 Stingray – rozwijanym przez US Navy, jako samolot rozpoznawczy i tankujący.
Obecnie uzupełnianie paliwa przez amerykańskie samoloty bojowe odbywa się w bezpiecznej odległości od linii obrony (aktywności) przeciwnika. Przy ograniczonym zasięgu takich maszyn, jak F-22 (Pszczoły uziemiły F-22, 2016-08-13) i F-35 (Pierwsza operacyjna eskadra F-35C, 2016-09-19), ich możliwości operowania w pobliżu celów położonych za tą linią są w efekcie niewielkie. Obecnie USAF realizują kontrakt na zakup 179 latających zbiornikowców KC-46A Pegasus, budowanych na bazie komercyjnego Boeinga 767 (Kontrakt na Pegasusy, 2016-08-19).