Władze Francji przedłużyły misję bojową lotniskowca Charles de Gaulle. Okręt pozostanie na Bliskim Wschodzie do połowy grudnia.
Przedłużenie misji bojowej atomowego lotniskowca Charles de Gaulle (R91) związane jest z trwającą ofensywą irackich sił wojskowych na Mosul (Irakijczycy przeszkoleni, 2016-10-11; USA wyślą dodatkowe wojska do Iraku, 2016-09-29). Samoloty operujące z pokładu CdG prowadzą operacje lotnicze nad obszarami w pobliżu 2. największego miasta w Iraku, które od ponad 2 lat pozostaje pod kontrolą bojówkarzy Ad-Daula al-Islamijja.
Pod koniec września Charles de Gaulle opuścił port morski w Tulonie na południu kraju i skierował się we wschodnie rejony Morza Śródziemnego. W skład towarzyszącej mu grupy bojowej weszły: fregata przeciwlotnicza Chevalier Paul (D621), typu Horizon, fregata rakietowa Cassard (D 614), typu Cassard, fregata ZOP Jean de Vienne (D643), typu Georges Leygue, okręt wsparcia Marne (A630), typu Durance i atomowy okręt podwodny typu Rubis. Towarzyszą im: amerykański niszczyciel rakietowy USS Ross (DDG 71), typu Arleigh Burke (USS Ross dołączył do CdG, 2016-10-06) i niemiecka fregata Augsburg (F213), typu Bremen (Fregata Augsburg wesprze CdG, 2016-08-26).
Początkowo zakładano, że misja Charles de Gaulle potrwa miesiąc. Następnie okręt miał powrócić do Francji i rozpocząć przygotowania do czekającego go przeglądu remontowego i modernizacji, połączonej z wydłużeniem trwałości użytkowej (Drugi etap modernizacji CdG, 2015-05-26). Warto podkreślić, że w ciągu niespełna 2 lat francuski lotniskowiec dwukrotnie angażował się już w działania bojowe w rejonie Bliskiego Wschodu (Pierwsze operacje lotnicze z pokładu CdG, 2015-11-24; Charles de Gaulle znowu w akcji, 2015-02-24).