Grupa lotnicza Admirała Kuźniecowa straciła kolejny samolot z powodu pęknięcia liny hamującej.
W sobotę stan samolotów bazujących na ciężkim krążowniku lotniczym WMF FR Admirał Kuźniecow znowu się zmniejszył. Tym razem utracono samolot myśliwski Su-33.
Jak podaje agencja TASS, powołując się na resort obrony FR, po powrocie z misji nad Syrią, podczas lądowania jednego z Su-33 nastąpiło zerwanie liny hamującej. Pilot nie zdążył zwiększyć ciągu silników, aby wystartować i samolot spadł do morza. Pilot katapultował się i został podjęty przez śmigłowiec ratowniczy. Jego zdrowiu nic nie zagraża.
Natomiast portal theaviationist podaje, że zdarzenie miało miejsce podczas drugiej próby lądowania, przy widzialności powyżej 10 km, stanie morza 4 i prędkości wiatru nieprzekraczającej 20 km/h. Według niepotwierdzonych oficjalnie informacji pilotowi nie udało się pochwycić liny hamującej.
To już drugie tego typu zdarzenie dotyczące lotników stacjonujących na Admirale Kuźniecowie. Poprzednie miało miejsce w połowie listopada, z udziałem myśliwca MiG-29KUBR (Przyczyny wypadku MiG-29KUBR, 2016-11-22).