Amerykański niszczyciel rakietowy USS Mason powrócił do USA po zakończeniu kilkumiesięcznej misji bojowej w rejonie Bliskiego Wschodu.
W piątek do Naval Station Norfolk w Wirginii wszedł niszczyciel rakietowy USS Mason (DDG 87), typu Arleigh Burke. Okręt powrócił do portu macierzystego po 7 miesiącach od rozpoczęcia ostatniej w swej dotychczasowej historii misji bojowej, prowadzonej w rejonie Bliskiego Wschodu. Jednostka służyła m.in. w składzie lotniskowcowej grupy bojowej (CSG) nr 10, na czele której stał atomowy lotniskowiec USS Dwight D. Eisenhower (CVN 69), typu Nimitz (Powrót USS Dwight D. Eisenhower, 2016-12-28).
Przez ostatnie miesiące USS Mason prowadził działania operacyjne na Atlantyku, Morzu Celtyckim, Śródziemnym i Czerwonym, a także w rejonie Zatoki Perskiej i Omańskiej oraz na Oceanie Indyjskim. W tym czasie okręt przeszedł ok. 118 tys. km. Odbył kurtuazyjne wizyty portowe w Bahrajnie, Grecji, Hiszpanii, Omanie, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. Amerykański niszczyciel współpracował z jednostkami flot sojuszniczych państw, w tym Marine Nationale (marynarki wojennej Francji, USS Mason wesprze CdG, 2016-11-27).
W październiku USS Mason został kilkukrotnie ostrzelany przy użyciu kierowanych pocisków przeciwokrętowych, wystrzelonych najprawdopodobniej przez bojówkarzy jemeńskiej organizacji Huti. W tym czasie amerykański okręt znajdował się na północ od cieśniny Bab al-Mandab, łączącej Morze Czerwone z Zatoką Adeńską (USS Mason wesprze CdG, 2016-11-27).