W niedzielę w Krakowie odbył się noworoczny lot balonowy, będący pierwszym elementem szerokich działań realizowanych przez Aeroklub Krakowski, mających zwiększyć osobom niepełnosprawnym dostęp do aktywnego uprawiania sportów lotniczych.
W zorganizowanej przez Aeroklub Krakowski, Kraków Balloon Team i Muzeum Lotnictwa Polskiego imprezie wzięło udział 7 balonów na ogrzane powietrza, pilotowanych przez Sławomira Jurkiewicza, Krzysztofa Koreptę, Leszka Mańkowskiego, Krzysztofa Rękasa, Mateusza Rękasa, Tomasza Gajewskiego i Marka Michalca, z którym leciała poruszająca się od czasu wypadku na wózku inwalidzkim Beata Jałocha.
Start odbył się ok. godz. 14.00 z terenu Muzeum Lotnictwa Polskiego, a ostatni balon wylądował około godz. 15.30. Większość aerostatów przyziemiła na lotnisku Aeroklubu Krakowskiego w Pobiedniku Wielkim, dzięki czemu był to jeden z rzadkich przypadków przelotu balonami z zarejestrowanego lądowiska na inne lotnisko (Lotnisko w Pobiedniku Wielkim z certyfikatem ULC, 2016-10-26).
Pochodząca z Krakowa fizjoterapeutka i instruktorka fitness Beata Jałocha 18 maja 2013 uległa tragicznemu wypadkowi, kiedy to spadł nią z 7 piętra 22-letni samobójca, powodując liczne, ciężkie obrażenia wewnętrzne, w tym przerwanie rdzenia kręgowego, skutkujące paraliżem od pasa w dół. Pomimo niepełnosprawności, Beata z powodzeniem realizuje swoją lotniczą pasję. Ma za sobą skok spadochronowy z wysokości 4000 m, jesienią 2016 rozpoczęła praktyczne szkolenie szybowcowe i odbyła samodzielny lot, a 1 stycznia 2017 poleciała z Markiem Michalcem balonem na ogrzane powietrze.
Noworoczny lot ma być początkiem szeroko zakrojonych działań zainicjowanych przez Beatę Jałochę, pełnomocnika prezydenta miasta Krakowa ds. niepełnosprawnych Bogdana Dąsala i Aeroklub Krakowski, które mają zostać zrealizowane w tym roku i objąć m.in. szkolenia szybowcowe dla osób niepełnosprawnych oraz organizację dla nich wizyt na lotnisku w Pobiedniku Wielkim, podczas których mogłyby poznać lotnictwo i latanie.
Na podstawie informacji Marcina Sigmunda