W wywiadzie z magazynem Arsenali szef sztabu Sił Zbrojnych Gruzji, gen. bryg. Vladimer Chachibaia (Wladimer Czaczibaia) poinformował o rezygnacji z dalszej eksploatacji samolotów szturmowych Su-25. Głównym powodem tej decyzji są problemy z dostępem do części zamiennych. – Części do Su-25 można kupić głównie w Rosji, a tam nie mamy do nich dostępu – powiedział gruziński generał.
Gotowość bojową Su-25 gen. Chachibaia ocenił jako niską. – W ostatnim okresie zdolny do lotu jest tylko jeden samolot tego typu. Pozostałe pozostają na ziemi. Nakłady na ich obsługę są jednak duże – podsumował sytuację.
Gen. Chachibaia ocenił, że nawet sprawne Su-25 miałyby niewielką wartość w wypadku konfliktu z Rosją. Rosyjskie środki obrony powietrznej rozwinięte na terytoriach Abchazji i Południowej Osetii w pełni kontrolują bowiem przestrzeń nad Gruzją. – Wystarczy 10 minut, żeby każdy startujący z naszych lotnisk samolot został zestrzelony – powiedział generał.
Samoloty Su-25 stanowią główną siłę uderzeniową gruzińskiego lotnictwa od kilkudziesięciu lat. Pierwszych 7 Gruzja pozyskała z wytwórni w Tbilisi (jedynej w ZSRS produkującej Su-25) w 1992. 12 kolejnych odkupiła od Czech na początku lat 2000. Kilka gruzińskich Su-25K zostało zmodernizowanych przez izraelski Elbit do standardu Su-25KM.
W 2012 Gruzja kupiła jeszcze 10 Su-25K od Bułgarii (Bułgaria sprzedała 10 Su-25 Gruzji, 2013-06-23). Według nieoficjalnych analiz, miały one służyć jako źródło części zamiennych, a niektóre zostały sprzedane jednemu z krajów afrykańskich. Kilka gruzińskich Su-25 odkupił Azerbejdżan (Gruzja sprzedaje Su-25?, 2010-03-17), a 2-3 zostały utracone w konflikcie z Rosją w 2008. Szacuje się, że gruzińskie siły zbrojne (lotnictwo wojskowe zostało zlikwidowane , jako oddzielny rodzaj sił zbrojnych) dysponują obecnie 12 Su-25, Su-25KM i Su-25UB.
Według gen. Chachibai samoloty załogowe Gruzja zamierza zastąpić bezzałogowcami. Zarówno rozpoznawczymi, jak i uderzeniowymi. Mają to być nie tylko samoloty, ale i śmigłowce.