Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Desanty w Czadzie

Wojska lądowe, Strategia i polityka, 23 grudnia 2008

Żołnierze PKW Czad rozpoczęli prowadzenie działań patrolowych najdalej wysuniętych obozów uchodźców, wykorzystując śmigłowce Mi-17.

Żołnierze kompanii manewrowej ćwiczyli desantowanie z pokładu śmigłowców przed wyjazdem na misję, na poligonie w Nowym Gliniku z tymi samymi pilotami, którzy teraz obsługują Mi-17 polskiego kontyngentu w Czadzie

Pierwszy desant grupy bojowej, dowodzonej przez por. Łukasza Moskala, objął rejon obozu uchodźców w Am Nabak. Po wylądowaniu, żołnierze grupy zabezpieczyli lądowisko, po czym patrolowali obrzeża obozu. W tym czasie oba śmigłowce były gotowe do natychmiastowego udzielenia im wsparcia.

Obóz uchodźców z Darfuru. W polskiej strefie odpowiedzialności znajduje się ich kilka. Skuteczne patrolowanie ich wyłącznie z ziemi, jest bardzo trudne

Po zakończeniu zadania żołnierze wrócili na pokłady Mi-17, po czym z powietrza sprawdzono rejon obozu Oure Cassoni, w którym przebywa ok. 30 tys. osób.

Spotkanie na posterunku miejscowej policji. Zwraca uwagę specyficzny sposób noszenia pistoletu przez dowódcę posterunku. Policjanci poinformowali polskich żołnierzy, że w obozie Am Nabak panuje spokój / Zdjęcia: mjr. Dariusz Kudlewski

Taki sposób nadzorowania sporego obszaru odpowiedzialności Wielonarodowego Batalionu Północ, a w szczególności oddalonego rejonu Wadi Fira, pozwala na zaakcentowanie aktywności sił pokojowych. Jednocześnie potencjalnie niebezpieczne, uzbrojone grupy, nie mogą liczyć na standardowe i szablonowe działania polskich jednostek.

Na podstawie materiału mrj. Dariusza Kudlewskiego, oficera prasowego PKW Czad.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.