Żołnierze PKW Czad rozpoczęli prowadzenie działań patrolowych najdalej wysuniętych obozów uchodźców, wykorzystując śmigłowce Mi-17.
Pierwszy desant grupy bojowej, dowodzonej przez por. Łukasza Moskala, objął rejon obozu uchodźców w Am Nabak. Po wylądowaniu, żołnierze grupy zabezpieczyli lądowisko, po czym patrolowali obrzeża obozu. W tym czasie oba śmigłowce były gotowe do natychmiastowego udzielenia im wsparcia.
Po zakończeniu zadania żołnierze wrócili na pokłady Mi-17, po czym z powietrza sprawdzono rejon obozu Oure Cassoni, w którym przebywa ok. 30 tys. osób.
Taki sposób nadzorowania sporego obszaru odpowiedzialności Wielonarodowego Batalionu Północ, a w szczególności oddalonego rejonu Wadi Fira, pozwala na zaakcentowanie aktywności sił pokojowych. Jednocześnie potencjalnie niebezpieczne, uzbrojone grupy, nie mogą liczyć na standardowe i szablonowe działania polskich jednostek.
Na podstawie materiału mrj. Dariusza Kudlewskiego, oficera prasowego PKW Czad.