Dziś rano, o 5:28 czasu lokalnego (20:28 GMT wczoraj), z poligonu w rejonie miasta Kusong Korea Północna (KRLD) wystrzeliła rakietę balistyczną. Jej lot trwał ok. 30 minut, a maksymalna osiągnięta wysokość wyniosła ok. 2 tys. km. Według źródeł zachodnich, po przeleceniu ponad 700 km rakieta wpadła do Morza Japońskiego blisko 100 km od Władywostoku, a 400 km od głównych wysp Japonii.
Źródła rosyjskie podają, że lot północnokoreańskiej rakiety trwał 23 minut. Jej głowica wpadła do Morza Japońskiego ok. 500 km od terytorium FR. W związku z próbą Rosjanie nie zwiększyli poziomu gotowości swych wojsk odpowiedzialnych za obronę przeciwrakietową.
Poprzednia podobna próba miała miejsce w lutym br. Wówczas wystrzelono rakietę Pukguksong-2 przeznaczoną do przenoszenia przez okręty podwodne. Przeleciała ona 500 km, osiągając wysokość 550 km.
Tym razem testowano prawdopodobnie rakietę balistyczną nowego typu. Według wstępnych ocen, może ona mieć zasięg ok. 4 tys. km. To oznacza, że może dolecieć do amerykańskiej bazy Guam na Pacyfiku.
Poprzednia próba północnokoreańskiej rakiety balistycznej nieznanego typu odbyła się 29 kwietnia. Wówczas uznano ją za nieudaną. Rakieta upadła bowiem niedaleko miejsca startu.
KRLD testuje rakiety balistyczne mimo protestów USA i ich sojuszników z Azji Południowo-wschodniej – Republiki Korei i Japonii. Stany Zjednoczone domagają się wsparcia swej polityki przez ChRL. Pekin jest kluczowym sojusznikiem Korei Północnej w regionie.