Kommiersant informuje, że doświadczeni piloci komunikacyjni – dowódcy załóg i instruktorzy wyjeżdżają masowo do krajów Azji, głównie ChRL, Indii i Wietnamu. Według gazety, w ciągu 2,5 roku wyjechało ich co najmniej 300, w tym 100 do ChRL. 400 kolejnych przygotowuje się do wyjazdu, zbierając odpowiednie dokumenty.
Według Kommiersanta, powodem masowej emigracji doświadczonych pilotów komunikacyjnych jest spadek wartości rubla po wprowadzeniu zachodnich sankcji w związku z sytuacją na Ukrainie. Skutkiem dewaluacji rosyjskiej waluty jest znaczne obniżenie zarobków rosyjskich pilotów w stosunku do stawek w liniach zagranicznych. Exodus dotyczy głównie pilotów linii S7, Uralskije Awialinii, Wołga-Dniepr i WIM-Awia. Gdy z tych ostatnich linii odeszło niedawno jednocześnie 12 dowódców załóg, trzeba było odwołać liczne loty rozkładowe.
Gwałtowny rozwój ruchu lotniczego w Azji Południowo-wschodniej spowodował wzrost zapotrzebowania na doświadczonych pilotów. Tylko w ChRL w 2016 było zarejestrowanych 50,5 tys. pilotów, w tym połowa komercyjnych. W ciągu roku ich liczba wzrosła o 2,3 tys. Według analiz Boeinga, chińskie linie lotnicze będą zatrudniać rocznie po 5,5 tys. pilotów przez 20 lat. Do 2035 ma ich być 111 tysięcy. W 2016 w ChRL działało 218 portów lotniczych i 59 linii lotniczych. Ich przewozy sięgnęły 488 mln pasażerów, co oznaczało wzrost o 12% w ciągu roku. Łącznie przez chińskie porty lotnicze w 2016 przewinęło się ponad miliard pasażerów.
Według źródeł Kommiersanta, w ChRL płaca pilota jest 4 razy wyższa niż w Rosji. Wynosi równowartość 17-25 tys. miesięcznie. Co więcej, w ChRL piloci muszą mniej pracować niż w FR. Ich wymagany miesięczny nalot wynosi 80 h wobec 90 h w liniach rosyjskich.
Rosyjscy przewoźnicy lotniczy od 2011 starali się o zgodę na zatrudnianie pilotów zagranicznych. Dopiero w 2014 władze zgodziły się na zatrudnianie do 200 pilotów z innych krajów w ciągu roku. Jednak spadek przewozów (1,5% w 2015, 3,8% w 2016) i dewaluacja rubla spowodowały, że przydzielane liniom kwoty nie były realizowane. Na przykład Aerofłot, który otrzymał zgodę na zatrudnienie 80 pilotów zagranicznych, zatrudnia ich jedynie 21 (w tym 18 Czechów).