Wczoraj rano, o 9:15 prezydent Francji Emmanuel Macron odwiedził tajną bazę atomowych okrętów podwodnych na półwyspie Île Longue koło Brestu. Spotkał się tam z żołnierzami i pracownikami cywilnymi. Przy tej okazji poinformowano, że funkcjonowanie bazy wspiera 280 przedsiębiorstw. Pracuje w niej tysiąc żołnierzy i 1500 cywilów.
Po zapoznaniu się z działaniem bazy, ok. 11:00 śmigłowcem NH90 Macron poleciał na pokład okrętu SNLE (sous-marin nucléaires lanceurs d'engins) Terrible, który znajdował się blisko 300 km od rodzimego wybrzeża, blisko brzegów Wielkiej Brytanii (Le Terrible w służbie, 2010-10-04). Zdjęcie prezydenta opuszczającego się na linie ze śmigłowca umieszczono później na twitterze.
Macron na pokładzie SNLE Terrible zapoznawał się realiami funkcjonowania francuskiego systemu odstraszania nuklearnego. Spędził tam blisko 4 godziny, schodząc na głębokość 70 metrów. Wziął m.in. udział w symulowanym wystrzeleniu rakiety balistycznej i zjadł obiad z załogą. Później został podjęty przez śmigłowiec i poleciał do Paryża.
Emmanuel Macron jest trzecim prezydentem Francji, który znalazł się na pokładzie atomowego okrętu podwodnego. Przed nim był w 1974 Valéry Giscard d'Estaing i w 2012 François Hollande. Francja dysponuje obecnie czterema takimi okrętami, które wchodzą w skład oceanicznych sił strategicznych – FOST (Force océanique stratégique).