Egipski punkt kontrolny na północy Synaju został zaatakowany przez bojówkarzy miejscowej organizacji ekstremistycznej. W wyniku ataku zginęło ponad 20 żołnierzy.
Atak rozpoczął się w chwili, gdy jeden z pojazdów używanych przez ekstremistów eksplodował przed punktem kontrolnym, uszkadzając infrastrukturę i najprawdopodobniej niszcząc część urządzeń łączności, co utrudniło obrońcom koordynację działań (Znów gorąco na Synaju, 2015-04-02). Następnie na teren obiektu wtargnęli bojówkarze, którzy otworzyli ogień do żołnierzy.
Napastników udało się wyprzeć w bazy dopiero przy wsparciu udzielonym przez egipskie lotnictwo. Samoloty i śmigłowce uderzeniowe miały zaatakować pozycje islamistów, uniemożliwiając im dalszą walkę i zmuszając do odwrotu.
W kilkugodzinnej wymianie ognia zginęło ponad 20 żołnierzy, a kilkudziesięciu innych odniosło rany. Według władz w Kairze obrońcom udało się zabić ok. 40 napastników i zniszczyć co najmniej 6 samochodów terenowych nieprzyjaciela.