Do katastrofy należącego do Aeroklubu Warszawskiego szybowca SZD-50-3 Puchacz, noszącego znaki rejestracyjne SP-3782, doszło 30 sierpnia ok. godz. 18, na warszawskim lotnisku Babice.
Według relacji świadków, podczas startu za wyciągarką, na wysokości ok. 30 m nastąpiło zerwanie liny. Szybowiec wytracił prędkość, co doprowadziło do przeciągnięcia. Następnie Puchacz wpadł w korkociąg i uderzył w płot oddzielający hangary Aeroklubu Warszawskiego od lotniska.
Jako pierwsi próbę reanimowania 31-letniego pilota podjęli ratownicy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, także mieszczącego się na lotnisku Babice. Jednak ich wysiłki zakończyły się niepowodzeniem – po kilkunastu minutach mężczyzna zmarł.
Przyczyny katastrofy bada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.