Dziś ok. 8:00 z bazy Payerne w kantonie Vaud wystartował dwumiejscowy samolot szkolny Pilatus PC-7 szwajcarskich wojsk lotniczych. Na jego pokładzie znajdował się jedynie pilot. Lot nie miał charakteru szkolnego. Samolot kierował się do odległego o ok. 170 km Locarno, gdzie miał wylądować tuż po 9:00. Niestety, nie dotarł tam w ciągu kilku godzin.
Trwają poszukiwania zaginionego samolotu lub jego wraku. Przedstawiciele armii szwajcarskiej informują, że nie jest znane nawet przybliżone miejsce awaryjnego lądowania lub rozbicia PC-7. Samolot nie był bowiem obserwowany przez radary w czasie całego lotu (ze względu na górzysty teren), a pilot nie donosił o problemach w locie. W poszukiwaniach biorą udział inne PC-7 i 3-4 śmigłowce wyposażone w odpowiednią aparaturę, w tym kamery termowizyjne.