Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Chiny z własnym APS

Przemysł zbrojeniowy, Wojska lądowe, 16 września 2017

Podczas sierpniowych Dni Pancernych w Baotau na poligonie na obszarze chińskiej tzw. Mongolii Wewnętrznej, koncern Norinco pokazał 250 zaproszonym ekspertom z 50 państw świata działanie konstruowanego już od 5 lat własnego systemu aktywnej obrony ciężkich wozów bojowych – APS o symbolu GL5.

Chińska telewizja pokazała po raz pierwszy zewnętrzne elementy składowe pierwszego działającego systemu aktywnej obrony pojazdów pancernych APS – GL5

Na wystawie można się było zapoznać z elementami GL5, a także zobaczyć na pokazywanym filmie jego próby. Zewnętrzne instalowane na eksperymentalnym czołgu Typ 99 elementy systemu to: 4 czujniki radarowe, montowane w 4 skrajnych punktach bryły wozu i 4 zespoły podwójnych wyrzutni granatów przechwytujących (po 6 pocisków w każdym zespole). Wedle przekazanej gościom informacji, taki układ na pojeździe ma go bronić, nawet przez skoncentrowanym atakiem ppk z kilku stron w sferze 360° wokół wozu do 20° wzwyż od jego osi poziomej. Na wystawowym filmie reklamowym pokazano, wedle komentarza – atak 120-mm pocisku przeciwpancernego, wystrzelonego przeciwko czołgowi Typ 99, z przedniej półsfery.

Tak działa prototypowy GL5 zainstalowany na czołgu Typ 99: od góry – wystrzelenie dwóch interceptorów do wykrytego i nadciągającego już ppk kalibru 120 mm, dalej – ich eksplozja i zniszczenie napastnika

Według komentarza chińskiego pocisk odpalono z odległości ok. 180 m od celu. 100 m od wozu nadciągające niebezpieczeństwo zostało dostrzeżone przez czujniki radarowe, zidentyfikowane i efektory GL5 zostały wstępnie aktywowane. 2 przeciwpociski zostały wystrzelone, kiedy atakujący ppk znajdował się ponad 10 m od czołgu. Eksplodowały one powodując detonację głowicy ppk ok. 7 m od wozu. Chińczycy podają, że interceptor tworzy po wybuchu kurtynę odłamkową unicestwiającą napastnika. Z analizy filmu wynika, że w przypadku, kiedy chińskim czołgom wyekwipowanym w APS GL5 towarzyszyłaby piechota, na otwartym terenie pojawia się poważne dla niej zagrożenie związane z nagłą aktywacją systemu. Z tego właśnie powodu kilka państw zrezygnowało po testach z budowy swoich własnych systemów obrony aktywnej wozów bojowych.

Tak prezentował się podczas sierpniowego pokazu najnowszy wariant chińskiego lekkiego czołgu VT5, którego rozwój zapoczątkowały informacje o budowie polskiego demonstratora technologii Anders, przeznaczonego także dla lekkich brygad indyjskich

Jeśli Chińczycy wprowadzą GL5 do wyposażenia swoich jednostek pancernych, uzbrojonych w starsze wozy Typ 99, a także do tych wyekwipowanych w nowe VT-4 MBT 3000, staną się trzecim krajem świata z własnym wprowadzonym do linii APS. Przypomnijmy, iż pierwszym był ZSRR, wprowadzając w bardzo ograniczonym zakresie system Drozd, broniący wozów T-55, a potem kolejny – Arena – przeznaczony dla wozów następnych generacji. Areną do obrony swoich Abramsów zainteresowali się także swego czasu również Amerykanie. Jednak pierwszeństwo na tym polu należy się Izraelczykom, którzy masowo wprowadzili do linii swój system Trophy Rafaela. Pierwsze zostały weń wyposażone czołgi Merkawa elitarnej 7. brygady pancernej, stacjonującej na Wzgórzach Golan, potem system zaadaptowano w ciężkich bwp Namer (Trophy dla Merkav i Namerów, 2016-11-10). Trophy przeszedł chrzest bojowy podczas ostatnich walk w rejonie strefy Gazy, gdzie ocalił życie co najmniej kilkunastu czołgistom Cahalu. Drugim izraelskim APS, rozwijanym przez korporację IMI Systems jest Iron First, pokazywany także ostatnio podczas MSPO 2017 w Kielcach. Amerykańska piechota morska i US Army testują obecnie obydwa rozwiązania izraelskie, zamierzając je wprowadzić do obrony czołgów Abrams i bwp Bradley (IMI chroni pojazdy US Army, 2016-06-01).

A tak wygląda najnowszy bwp – VN17, skonstruowany z wykorzystaniem technologii czołgu VT5. Andersa pokazaliśmy 7 lat temu w grudniu 2010…/ Zdjęcia: Norinco

Warto przypomnieć, że pierwszym polskim wozem bojowym wyposażonym w dwa uzupełniające się systemy APS: izraelski Trophy i ukraiński Zasłon (Mikrotech) był demonstrator technologii wozu wsparcia – Anders, przedstawiony na MSPO przez gliwicki OBRUM w wariancie z lekkim szwajcarskim działem 120 mm. Dokładnie 7 lat temu – 5 października 2010 – przeszedł on z powodzeniem testy ogniowe na gliwickim poligonie. Informacja o możliwości wyposażenia lekkich brygad pancernych armii indyjskiej w wozy bojowe, które mogły powstać z rozwoju koncepcji Andersa, uruchomiła prace nad nowoczesnym czołgiem lekkim Państwa Środka. Ich finałem było wyposażenie chińskich brygad pancernych przeznaczonych do walk w terenie górzystym (podnóże Himalajów) w wozy VT5. W sierpniu 2017 Chińczycy pokazali bwp VN17, uzbrojony w bezzałogową wieżę z armatą 30 mm i ppk HJ-12, bazujący na rozwiązaniach czołgu VT-5, de facto zainicjowanego projektem Andersa. O wiele wcześniej, już w grudniu 2010 gliwicki OBRRUM pokazał Andersa w wariancie bwp…


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.