17 września w Angoli wylądował samolot transportowy Ił-76TN nr burtowy T-911. Na jego pokładzie znajdował się myśliwiec MiG-21bis. Operacja odbyła się przy zachowaniu pełnej dyskrecji.
Angola utraciła odzyskany właśnie samolot 14 grudnia 1988. Wtedy MiG-21bis nr burtowy C340 Força Aérea Popular – uczestniczący w konflikcie granicznym – musiał lądować awaryjnie z powodu braku paliwa. Jego pilot, Lt Vinez utracił orientację w przestrzeni w czasie przebazowania, lecąc w warunkach silnego zachmurzenia z Lubango do Menongue. Samolot wylądował na polu w pobliżu Tsumeb w Namibii, na terytorium kontrolowanym przez wojska RPA.
Angola domagała się zwrotu samolotu, ale nic nie wskórała. MiG-21bis, który uległ niewielkim uszkodzeniom, został naprawiony przez państwowe przedsiębiorstwo Atlas Aviation i w 1991 trafił do muzeum wojsk lotniczych w Swartkop. W tym samym roku został wystawiony na widok publiczny obok Mirage F1CZ, który w konflikcie walczył po stronie RPA.
O zwrocie Angoli samolotu poinformował w audycji publicznego radia RNA dowódca wojsk lotniczych tego kraju, gen. Francisco Afonso Hanga. Powiedział, że był to akt dobrej woli prezydenta RPA, Jacoba Zumy. Nieoficjalnie wiadomo, że ta decyzja spotkała się z silnym oporem południowoafrykańskich środowisk lotniczych. Dla Angoli zwrot samolotu miał charakter wyłącznie symboliczny, bo w muzeach tego kraju znajduje się wiele podobnych eksponatów.