Dziś na Łotwie, o 13:11 czasu lokalnego, w pobliżu Kurzeme w powiecie Gramdzas, rozbił się śmigłowiec R44 z ekipą towarzyszącą samochodowemu Rajdowi Lipawy. Do katastrofy doszło na końcu 11. odcinka rajdu. Według nieoficjalnych informacji, byli to mechanicy wspierający Kajetana Kajetanowicza, który wczoraj, po raz trzeci z rzędu, zapewnił sobie (wraz z pilotem, Jarosławem Baranem) tytuł rajdowego mistrza Europy. Przynajmniej niektórzy z nich byli Polakami.
W katastrofie zginęła jedna osoba – prawdopodobnie pilot śmigłowca. Trzy pozostałe zostały ciężko ranne. Pierwszej pomocy medycznej udzieliły im służby zabezpieczające rajd.
Kajetan Kajetanowicz na wieść o katastrofie wycofał się z rajdu.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Z filmu dostępnego w Internecie wynika, że doszło do niej tuż po starcie śmigłowca. Prawdopodobnie zaczepił on o linię energetyczną.
Według wstępnych informacji, rozbity śmigłowiec to Robinson R44 nr YL-HBH, który należał do Baltic Helicopter. Na Łotwie zarejestrowano go w 2014.