Wczoraj wieczorem (po 20:00) szyiccy rebelianci z plemienia Huti wystrzelili w kierunku stolicy Arabii Saudyjskiej – Rijadu rakiety balistyczne krótkiego zasięgu. Według komunikatu Huti w mediach socjalnych, głównym celem był King Khalid International Airport (zbiorniki paliwa na tym lotnisku). Źródła rządowe w Rijadzie twierdzą, że żadna z rakiet nie sięgnęła celu. Wszystkie miały zostać zestrzelone antyrakietami systemu obrony powietrznej Arabii Saudyjskiej.
Huti zaatakowali Rijad rakietami Burkan H-2, które mogą przenosić ładunki bojowe o masie do 500 kg. Ich zasięg wynosi kilkaset kilometrów (niektóre źródła mówią o nawet 2 tys. km). Przenoszone ładunki mogą być zarówno konwencjonalne, jak i niekonwencjonalne, na przykład jądrowe.
Nie wiadomo, jakiego systemu użyli Saudyjczycy w obronie przed atakiem. Mogły to być systemy Raytheona – MIM-104 Patriot lub Improved Hawk.